poniedziałek, 30 listopada 2015

Patron dzisiejszego dnia: święty Andrzej Apostoł.

Pierwszy z Apostołów - święty Andrzej

Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kole szyderców,
lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną.
Ps 1,1-3

Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy. Mt 12,35

Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! Rz 12,14

Strzeżmy się nienawiści, która zatruwa serce i zaślepia. Nie stawajmy w jednym szeregu z dziećmi ciemności. Ilekroć pomyślę o zemście albo spojrzę z gniewem na drugiego człowieka jestem mordercą.  Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. 1 J 4,16. Dlatego Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a (...) żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego. 1 J 3,15



Krzyż w kształcie litery X,
na którym miał zostać ukrzyżowany święty Andrzej,
wskazywał na to, że skazaniec jest uczniem Chrystusa
Czy ja żyję tak, że patrząc na moje czyny można powiedzieć: To jest uczeń Chrystusa, to ktoś kto żyje Ewangelią? 
Święty Andrzeju, pierwszy Apostole, módl się za nami, żebyśmy nie tylko poszli za Chrystusem, ale wytrwali w Jego miłości a w momencie ucisku przylgnęli mocno do Krzyża. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Powołanie i życie...

niedziela, 29 listopada 2015

Patronka dzisiejszego dnia: błogosławiona Maria Klementyna Anuarita Nengapeta, dziewica i męczennica.


Ostatnie słowa wypowiedziane przed męczeńską śmiercią przez Anuaritę:
"Przebaczam wam, bo nie wiecie, co czynicie".


Świątynia mego ciała jest święta. Pożądliwość nie ma do niej dostępu, bo tylko miłość może w niej zamieszkać. To dewiza, którą powinien kierować się w życiu każdy chrześcijanin - nie tylko osoba konsekrowana. Czy ja tak żyję? Czy bronię tego co święte? Czy staję w obronie świętości innych? Czy szanuję własne ciało i ciała bliźnich? 

Wykorzystywanie własnego ciała do osiągania korzyści lub przyzwolenie na jego wykorzystanie przez innych jest zgodą na bycie przedmiotem. Moje ciało jest wówczas narzędziem, którego używam do wzbudzenia u kogoś pożądania albo ja staję się środkiem do rozładowania cudzego pożądania. Ludzie często mylą miłość z pożądaniem. Miłość zawsze pragnie dobra drugiej osoby. Pożądanie jest zaprzeczeniem miłości. To egoizm udający miłość. Nie dajmy się mu zwieść. Nie pozwólmy, żeby ślepa żądza przyjemności nas zaślepiła i zatraciła. Apostoł Paweł przestrzega: "Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście." 1 Kor 3,17

Naucz mnie Jezu walczyć o piękno, dobro, czystość i oddawać życie za to co piękne, dobre, czyste. Błogosławiona Anuarito i wszystkie męczennice, które wolałyście umrzeć niż ulec złu, módlcie się za nami. Niech świątynie naszych ciał będą mieszkaniem Boga w Trójcy Jedynego - Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

Po Komunii, przed Najświętszym Sakramentem. Chcę, żeby moje serce stopiło się w jedno z Twoim sercem. Chcę patrzeć Twoimi oczami, być Twoimi dłońmi i stopami. Chcę błogosławić, opatrywać rany, współczuć, nieść pomoc i z pokorą przyjmować swój Krzyż.  Obdarz mnie wyobraźnią miłosierdzia, posłuszeństwem Woli Ojca i powstrzymaj od wydawania sądów, abym sama nie została osądzona z zaniechanego dobra i nieczułości. Niech cierpię w milczeniu, nie szukam pocieszenia i trwam do końca przy Tobie w bliźnich, którzy stają na mojej drodze. Jezu, oddaję Ci siebie i wszystko co mam. Wypełnij mnie chlebem dobra, współczucia i miłości. Pragnę żyć w Tobie i dla Ciebie. Oczyść mnie ze wszystkiego co nie jest święte i zasmuca Ciebie. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Pełny sens Adwentu...

sobota, 28 listopada 2015

Patronka dzisiejszego dnia: święta Katarzyna Laboure, której objawiła się Najświętsza Maryja Panna.

Maryja objawiająca się świętej Katarzynie


W Zgromadzeniach Księży Misjonarzy i Sióstr Miłosierdzia obchodzone jest dzisiaj wspomnienie św. Katarzyny Labouré...

Tak jak święta Katarzyna Laboure otwórzmy nasze serca na Boga. Naśladujmy w tym Najświętszą Maryję Pannę. Niech zasiane w naszych sercach Słowo Boże wykiełkuje wiarą, nadzieją i miłością. Niech niesiemy wszystkim ludziom owoce dobra i prowadzimy ich do Boga. Maryjo! Uczyń z nas narzędzia Bożej miłości i pokoju. Amen.







Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Uważaj na siebie!


Źródło obrazka...


piątek, 27 listopada 2015

Święto Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Objawiającej Cudowny Medalik.


Najświętsza Maryja Panna Objawiająca Cudowny Medalik

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy!


"27 listopada 1830 r. Najświętsza Maryja Panna objawiła się świętej Katarzynie Labouré w kaplicy Sióstr Miłosierdzia przy rue du Bac w Paryżu. Poleciła jej rozpowszechniać medalik według przedstawionego wzoru. Ze względu na liczne łaski udzielane za jego pośrednictwem, medalik nazwano cudownym. Święto zostało ustanowione 23 lipca 1894 r. przez papieża Leona XIII." [brewiarz.pl]



Katarzyna Labouré, będąc w Paryżu "nawiązała kontakt z siostrami miłosierdzia. Wstąpiła do nich w 24. roku życia. Po odbyciu postulatu i trzech miesięcy próby odbyła nowicjat w domu macierzystym zakonu w Paryżu. W domu na rue du Bac w Paryżu doznała mistycznych łask. Rzadki to wypadek, by już w nowicjacie, a więc na progu życia zakonnego, Pan Bóg obdarzał swoich wybrańców darem wysokiej kontemplacji aż do ekstaz i objawień. Katarzyna należała do tych szczęśliwych wybranek.

Najgłośniejszym echem odbijały się po świecie objawienia dotyczące "cudownego medalika". Było ich w sumie pięć. Najbardziej znane są dwa.

W nocy z 18 na 19 lipca 1830 roku, kiedy Francja przeżywała rewolucję lipcową, w której został obalony król Karol X, podczas snu ukazał się Katarzynie anioł, zbudził ją i zaprowadził do kaplicy nowicjackiej. Tam zjawiła się jej Matka Boża, która skarżyła się na publiczne łamanie przykazań, zapowiedziała kary, jakie spadną na Francję i zachęciła Katarzynę do modlitwy i uczynków pokutnych.

Kilka miesięcy później, w nocy z 26 na 27 listopada 1830 roku, ten sam anioł w podobny sposób obudził Katarzynę i zaprowadził ją do kaplicy. Szarytka ujrzała Najświętszą Maryję Pannę stojącą na kuli ziemskiej, depczącą stopą łeb piekielnego węża. W rękach trzymała kulę ziemską, jakby chciała ją ofiarować Panu Bogu. Równocześnie Katarzyna usłyszała głos: "Kula, którą widzisz, przedstawia cały świat i każdą osobę z osobna". Niebawem obraz zmienił się. Matka Boża miała ręce szeroko rozwarte i spuszczone do dołu, a z Jej dłoni tryskały strumienie promieni. Usłyszała ponownie głos: "Te promienie są symbolem łask, jakie zlewam na osoby, które Mnie o nie proszą". Święta ujrzała następnie literę M z wystającym z niej krzyżem, dokoła 12 gwiazd, a pod literą M dwa Serca: Jezusa i Maryi. Dokoła postaci Maryi z rękami rozpostartymi ujrzała napis: "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy". Pod koniec tego objawienia Katarzyna otrzymała polecenie: "Postaraj się, by wybito medale według tego wzoru".

Katarzyna o swoim objawieniu oraz o otrzymanym poleceniu zawiadomiła spowiednika, o. Aladela. Ten nie chciał sam decydować, ale poradził się arcybiskupa Paryża. Arcybiskup po wstępnym zbadaniu sprawy orzekł, że nie widzi w tym nic, co sprzeciwiałoby się nauce katolickiej. 30 czerwca 1832 roku wybito 1500 pierwszych medalików. Dla bardzo wielu łask zyskały one sobie tak wielką sławę, że zaczęto je szybko określać mianem "cudownego medalika". W ciągu 10 lat w samym tylko Paryżu wybito w różnych wielkościach ponad 60 milionów jego egzemplarzy. W roku 1836 arcybiskup Paryża zarządził kanoniczne zbadanie objawień oraz łask, jakie wierni otrzymali przez cudowny medalik. Raport komisji stwierdził wiarygodność tak objawień, jak i cudów. Wtedy biskup wydał oficjalną aprobatę.(...) Nazwę "cudowny medalik" zatwierdziła Stolica Święta, a papież Leon XIII dekretem z dnia 23 lipca 1894 roku zezwolił na coroczne obchodzenie święta Objawienia Cudownego Medalika (dnia 27 listopada)."[brewiarz.pl]


Nie zapominajmy o Pośredniczce Łask, Najświętszej Maryi Pannie. Naśladujmy Jej pokorę i posłuszeństwo Woli Bożej. Prośmy o wstawiennictwo we wszystkich potrzebach ducha i ciała.  Uciekajmy się pod Jej obronę w ucisku i chwilach prób. Jeśli tylko zaprosimy Ją do naszego życia, zawierzymy Jej siebie i pozwolimy działać w naszym imieniu, to będzie nas strzec i wybawiać od złych przygód, to bezpiecznie poprowadzi nas przez kręte ścieżki życia i szczęśliwie przeprowadzi przez Golgotę i próbę Krzyża do Życia Wiecznego. Nie zapominajmy o naszej Matce, której opiece powierzył nas na Krzyżu Chrystus. Wsłuchujmy się w uderzenia Jej serca, które biło dla Boga i bez reszty należało do Boga. O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. Strzeż moich myśli, aby przynosiły tylko dobre owoce słów i czynów. Zawierzam Ci siebie, moją drogę do Boga, tych, których kocham i wszystkich,  których otaczam modlitwą i za których ofiarowuję trudy, wyrzeczenia i cierpienia. Amen.

Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Przemijanie i sens...


Więcej o Cudownym Medaliku i jego symbolice...


Źródło obrazków: 1. zdjęcie obrazka, 2. ..., 3. ... .

Źródło zacytowanego tekstu:  "Czytelnia" serwisu http://brewiarz.pl




czwartek, 26 listopada 2015

Patron dzisiejszego dnia: święty Jan Berchmans, zakonnik - patron ministrantów i studentów.

Święty Jan Berchmans - wyróżniały go:
cześć dla Maryi i Najświętszego Sakramentu,
pokora, pracowitość, czystość i skromność

"Zasady, którymi kierował się w życiu św. Jan Berchmans:
1. Serce moje jedynie bezpiecznym być może, gdy wytrwa w szczerej, dziecięcej miłości ku Matce Bożej.
2. Mało mówić, dużo czynić.
3. Wielce sobie ważyć drobne sprawy.
4. Jeśli nie dojdę do świętości za młodu, nigdy nie będę świętym.
5. Myśl, żebyś Panu Bogu się podobał, a Pan Bóg o tobie myśleć będzie.
6. Sumiennie dopilnuję punktualnego rannego wstawania.
7. Kto nie docenia modlitwy, nie wytrwa w pobożności.
8. Wszystko, co czynisz, czyń z wielką starannością.
9. Cierpliwość koroną wszelkich cnót.
10. Nie czyń nigdy tego, co ci się w drugich nie podoba, ale to, co się w nich podoba."

Święty Janie! Ty wskazujesz nam, że bez wewnętrznej dyscypliny i wierności Bogu w rzeczach drobnych nie można wytrwać przy Chrystusie i postępować w dobrym. Niech do każdej Komunii Świętej przystępujemy godnie i przyjmujemy Boga czystym, pokornym sercem. Pozostali czciciele Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie, święty Leonardzie z Porto Maurizio, święty Sylwestrze Gozzolini, błogosławiony Jakubie Alberione, módlcie się za nami. Najświętsza Maryjo Panno, prowadź nas drogami świętości ku Bogu i bądź nam wsparciem w chwilach prób. Amen.



Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Trzeźwy dystans...

środa, 25 listopada 2015

Patroni dzisiejszego dnia: błogosławieni małżonkowie Alojzy i Maria oraz błogosławiona siostra Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, założycielka nazaretanek.

Błogosławieni małżonkowie Alojzy Quattrocchi i Maria Corsini

Franciszka Siedliska - błogosławiona Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza
Przepasawszy biodra waszego umysłu, [bądźcie] trzeźwi, miejcie doskonałą nadzieję na łaskę, która wam przypadnie przy objawieniu Jezusa Chrystusa.  (...) Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. 1 P 1,13-16

Obowiązkiem kochających rodziców jest przyprowadzić dziecko do Boga, a przynajmniej wskazać mu do Niego drogę. Inaczej jako dorośli będziemy skazani na poszukiwania po omacku, na brnięcie przez mrok i zwątpienia.
Nie ważne kim jesteśmy - małżonkami, wdowcem, wdową, trapistą, zakonnikiem lub zakonnicą, kapłanem, osobą żyjącą samotnie lub konsekrowaną, która żyje w świecie...  Jeżeli odnajdziemy Boga będziemy pełni miłości i odnajdziemy Szczęście. Jedynie oddaleni od Boga są rozgoryczeni, targani niepokojem, samotni i głęboko nieszczęśliwi. Ja także błądziłam po manowcach, ale Bóg w swojej litości pochylił się nade mną i pozwolił mi odnaleźć ścieżkę do Siebie. W Roku Wiary przeżyłam nawrócenie. W Roku Rodziny przygarnął mnie Jezus Ukrzyżowany a Maryja przyjęła do rodziny Pomocników Matki Kościoła. W Roku Życia Konsekrowanego zostałam okryta Szkaplerzem Świętym i odkrywam piękno Boga oraz piękno powołania do miłości. Nie wiem, którą z dróg wybierze dla mnie Bóg, ale wiem jedno. Nie ma uprzywilejowanych dróg. Wszystkie są w oczach Boga równorzędne. Na każdej znajdziemy mnóstwo pułapek. Największe z nich i najbardziej podstępne to: egoizm, oziębłość, rozgoryczenie i brak miłości.

Matko Pięknej Miłości, Niepokalanie Poczęta Maryjo, strzeż nas przed obojętnością i oziębłością, chroń nas przed letniością wiary i lenistwem. Niech nasze serca będą gorące, pełne ufności i oddane bez reszty Bogu oraz bliźnim. Amen.

W domu rodzinnym Alojzego każdy dzień zaczynał się Mszą Świętą i kończył wspólną modlitwą. Maria i Alojzy zasiali w serca swoich dzieci ziarno wiary i zapalili w nich pragnienie życia w bliskości Boga. Mieli czworo dzieci. Filip został księdzem, Cezar trapistą, Cecylia benedyktynką, a Enrichetta osobą świecką konsekrowaną. Niech ich przykład będzie dla młodych małżeństw i przyszłych rodziców wzorem chrześcijańskiego, wypełnionego miłością i służbą Bogu życia.

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza wychowała się w rodzinie majętnej, lecz oziębłej religijnie, ale Bóg pociągnął ją ku sobie, żeby w świecie była znakiem Jego wielkiej miłości do każdego człowieka. Niech jej przykład dodaje odwagi ludziom samotnym i uświadomi im, że jedynie służba innym i czynienie dobra dają spełnienie. Amen.



Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Trwajmy... Zwyciężymy!

wtorek, 24 listopada 2015

Patroni dzisiejszego dnia: święci męczennicy wietnamscy - Andrzej Dung-Lac, prezbiter, i Towarzysze.

Święci męczennicy wietnamscy

Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. 1 J4,1


Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Łk 12,8-9 


Wietnam - Królestwo Szatana. O życiu chrześcijan w czasach nienawiści i pogardy dla Boga pisze św. Walenty Berrio-Ochoa:
"Władze tonkińskie porozrzucały na drogach publicznych krzyże oraz wizerunki Jezusa ukrzyżowanego i postawiły strażników, aby obserwowali ruchy i gesty ludzi przechodzących przez te miejsca, gdzie leżą krzyże. Jeśli ktoś dostrzegłszy znak naszego zbawienia, zatrzyma się, cofnie lub zawróci z drogi, daje tym samym niechybny dowód wyznawanej wiary i strażnicy w takim wypadku nie mają żadnych wątpliwości, że uznaje on za Boga i Pana tego Jezusa, którego wizerunkowi okazał cześć. Takiego wiernego dopada więc strażnik i prowadzi do władz, znęcając się z całą mocą swej złości nad cichym uczniem Ukrzyżowanego i zadając mu najsroższe zniewagi.

Wskutek tego wielu chrześcijan, którzy musieli zazwyczaj udawać się po żywność do innych miejscowości, pozostaje jak gdyby zamkniętych we własnych wioskach, woląc znosić głód i nędzę niż wyjawić swą wiarę i narazić się na niebezpieczeństwo zaparcia się Pana Jezusa wobec ludzi.

Szczególnie trudne do przebycia stały się bramy miasta Nam Dinh. Tam bowiem umieszczono już nie jeden krzyż, ale wiele, przy poszczególnych wejściach. Wejścia te są od strony wschodniej, zachodniej i północnej, a krzyże tak są w nich rozmieszczone, że każdy, kto przybywa, musi nieuchronnie któryś z nich podeptać nogami.

(...) Nienawiść tych władz do Chrystusa ukrzyżowanego nie ogranicza się do tego. Wymyślili oni inne jeszcze sposoby znieważenia Boskiego Zbawcy: otóż zawieszają odwrócone krucyfiksy na dziobach, sterach i masztach łodzi niezależnie od tego, czy rybacy są chrześcijanami, czy poganami. "[1]

Czym dla mnie jest Krzyż? To tylko rekwizyt czy święty znak Boga i Zbawienia? Czy zatrzymuję się z szacunkiem przed Krzyżem i oddaję pokłon Mojemu Zbawcy i Odkupicielowi, który umarł za mnie, żeby mnie wyrwać z sideł śmierci i obdarzyć życiem wiecznym? 

Męczennicy wietnamscy, którzy przelaliście krew, bo bardziej ukochaliście Chrystusa niż życie. Wyproście nam gorliwość i odwagę w przyznawaniu się do Boga. Waszej modlitwie polecamy szczególnie siebie samych i naszą Ojczyznę. Niech nikt z powodu wiary w Boga w Trójcy Jedynego nie będzie tutaj znieważany, wyśmiewany ani prześladowany. Za świętym Benedyktem wołam: Krzyż Święty niech mi będzie Światłem! I obroną w chwili śmierci. Amen.



Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Dar piękna...

poniedziałek, 23 listopada 2015

Patron dzisiejszego dnia: błogosławiony Michał Augustyn Pro, prezbiter i męczennik.


Z tymi słowami na ustach zakończył swoje życie: "Vivo Cristo Rey!" - "Niech żyje Chrystus Król"

Dla mnie bowiem żyć- to Chrystus, a umrzeć- to zysk. Flp 1,21 

Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Iz 60,1 


"Po złożeniu ślubów czasowych Michał wyjechał do Europy, by studiować filozofię i teologię w Hiszpanii i Belgii. Na kapłana wyświęcony został w 1925 r., kiedy to w obliczu antychrześcijańskich nastrojów w wielu częściach świata papież Pius XI ustanowił uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.

Mimo że po powrocie do ojczyzny w Meksyku nadal panowały antykatolickie rządy, Michał potajemnie odprawiał Msze święte w domach prywatnych, spowiadał, udzielał sakramentów i odwiedzał chorych, bo katolicy pozbawieni zostali przez liberalny reżim możliwości uczestniczenia w Eucharystii i posługi kapłańskiej. Wspomagał chętnie ubogich, organizując dla nich pomoc. Sam dostarczał im żywność, m.in. dźwigał worki z mąką. By uniknąć aresztowania, przebierał się za żebraka lub udawał szalonego. (...) po prawie dwóch latach działań w ukryciu nastąpił niespodziewany obrót spraw. 

W niedzielę 13 listopada 1927 r. ktoś w nieudanym zamachu bombowym usiłował zabić prezydenta Álvaro Obregón. Ani o. Michał, ani jego bracia nie brali udziału w spisku, ale samochód jednego z nich był taki sam, jak samochód użyty podczas próby zamachu. (...) Bracia obawiając się, że zostaną powiązani z tym zamachem, chcieli zbiec do Stanów Zjednoczonych, ale nie zdążyli. 18 listopada 1927 r. policja otoczyła dom, w którym przebywali. Aresztowano Michała wraz z dwoma rodzonymi braćmi: Hubertem i Robertem. 22 listopada osądzono ich i wydano wyrok śmierci (Robert w ostatniej chwili został ułaskawiony).

Następnego dnia o. Michał stanął przed plutonem egzekucyjnym. W jednej ręce ściskał metalowy krzyżyk, który otrzymał w dniu swoich pierwszych ślubów, a w drugiej różaniec. Zanim został rozstrzelany, przebaczył wszystkim i poprosił o chwilę modlitwy, którą odmówił klęcząc i przytulając do piersi krzyż. Potem z różańcem w lewej, a z krucyfiksem w prawej, wyciągnął ręce na kształt krzyża i czekał na śmierć. Gdy padł rozkaz do strzału, zawołał: "Vivo Cristo Rey!" - "Niech żyje Chrystus Król". Pięć kul utkwiło w jego ciele. Gdy już upadł, jeden z podoficerów strzelił mu w głowę, by mieć pewność, że na pewno nie żyje. Jego brat, Hubert, został zabity tego samego dnia."

Błogosławiony Michale Augustynie! "Żywa ikono" Chrystusa! Wyproś nam głęboką i żarliwą wiarę oraz odwagę w podążaniu za Chrystusem. Niech nasze życie będzie świadectwem obecności Chrystusa w świecie i wezwaniem do nawrócenia dla wszystkich, którzy odeszli od Boga i żyją w cieniu śmierci. Niech tak jak Ty żyjemy dla Chrystusa, z Chrystusem, i dla Niego umieramy, aby żyć razem z Nim w Niebie - w Królestwie Światła i Miłości. Niech nienawiść nie ma dostępu do naszych serc. Niech bez lęku stajemy naprzeciw zła i nie damy się mu zwyciężyć. Amen. "Vivo Cristo Rey!" - "Niech żyje Chrystus Król"!




Miguel Agustín Pro, męczennik: 1891-1927



Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Wielkość "malutkiej" modlitwy...

niedziela, 22 listopada 2015

Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

Psalmista napisał...
Jedni wolą rydwan, drudzy konie, a nasza siła w imieniu Pana, Boga naszego. Ps 20,8

I dzisiaj jedni wierzą w naukę, drudzy we własny spryt i pieniądze. 
Niewielu czerpie siłę z wiary w Jezusa. Niewielu prosi Go o pomoc. Niewielu tęskni za Jego Królestwem.
Dopiero w obliczu śmierci zwracamy się do Niego i zdjęci trwogą przyzywamy niepewnie: 
Panie! Jeśli jesteś, pomóż...
Brakuje nam wiary Dobrego Łotra, który z ufnością prosił Jezusa: 
Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Łk 23,42
Znamy bowiem tylko ten świat. Tylko ta rzeczywistość nas nęci. Jezus jednak przestrzega:
Królestwo moje nie jest z tego świata.
Gdyby królestwo moje było z tego świata, 
słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom.  [...]  
Piłat zatem powiedział do Niego:
«A więc jesteś królem?»
Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem.[...]
Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».
Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda?» J 18, 36-38


Czym jest prawda?
Czy coś takiego jak Prawda istnieje - można dodać za Piłatem?
Co dla mnie jest prawdą?

Jezus powiedział: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.» J 14,6 
Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. J 11,26
+

Czy wiesz w Kogo wierzysz
i Komu zawierzyłeś swoje życie?
Oto Twój Król... Pan Wszechświata.
Upokorzony, wyszydzony i wzgardzony, króluje z tronu Krzyża.
Czy jesteś gotów przeciwstawić się Światu i trwać przy Nim?
Czy każdego dnia zapierasz się siebie i idziesz za Nim ścieżkami Prawdy?
Czy wyrzekasz się zła, czynisz Dobro i zabiegasz o Królestwo, które nie jest z tego świata?
Jaka jest Twoja wiara?
Kto jest Twoim Panem?
Demon czy Bóg?
Co wybierasz?
Pożądliwość czy Miłość?
Życie czy śmierć?
Dobro czy zło?
?



Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. 
1 J 1,5-6

Kim jestem? Dzieckiem Światła czy Ciemności? 
I komu służę?
Czy na pewno moim Królem jest Jezus?

Ustami świętego Jana Apostoła Jezus pyta dzisiaj także mnie:
Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? J 11,26


Jaka jest moja odpowiedź...?



Prośmy św. Charbela - patrona dzisiejszego dnia - o odwagę w stawaniu w prawdzie przed Chrystusem i wierność Bożym Przykazaniom. Św. Charbelu, módl się za nami... Amen.

Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Król Prawdy...


sobota, 21 listopada 2015

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny.

Święty Joachim i święta Anna ofiarowują Najświętszą Maryję Pannę w świątyni


"Święta Anna, matka Maryi, przez wiele lat była bezdzietna. Mimo to nie utraciła wiary i ciągle prosiła Boga o dziecko. Złożyła obietnicę, że jeśli urodzi dziecko, odda je na służbę Bogu. Tak zrobiła, choć po tylu latach oczekiwania na upragnione potomstwo musiało to być wielkie poświęcenie z jej strony. Ewangelie nie mówią dokładnie, kiedy miało miejsce ofiarowanie Maryi, ale na pewno na początku Jej życia, prawdopodobnie, gdy Maryja miała trzy lata. Wtedy to Jej rodzice, św. Joachim i św. Anna, przedstawili Bogu przyszłą Królową Świata. Oddali Ją wówczas kapłanowi Zachariaszowi, który kilkanaście lat później stał się ojcem św. Jana Chrzciciela. Według niektórych autorów Maryja pozostała w świątyni około 12 lat. Zdarzenie to wspominamy właśnie w dniu dzisiejszym. Informacje o nim pochodzą z pism apokryficznych, nie przyjętych do kanonu Pisma świętego..."

Święta Anno, matko Najświętszej Maryi Panny! Naucz nas zawierzania Bogu spraw beznadziejnych i trwania na modlitwie. Niech za Twoim przykładem oddajemy siebie, naszych bliskich i wszystko co dla nas cenne - zdrowie, szczęście, pracę, marzenia -  Bogu. 

Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, którą już jako dziecko oddano na służbę Bogu w świątyni. Naucz nas odnajdywać Boga w sakramentach świętych i czerpać z nich siłę do zmagania się z codziennością. Niech bez względu na okoliczności, zarówno w czas radości, jak i w czas smutku, pozostajemy wierni Bogu. Niech cierpienie nie złamie w nas wiary i nie rozwieje ufności w opiekę i dobroć Boga. Niech zawsze pokładamy w Nim całą ufność tak jak Ty to uczyniłaś, wypowiadając z pokorą: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Amen.


Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko!


Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Niezwykła przemiana...


piątek, 20 listopada 2015

Patron dzisiejszego dnia: święty Rafał Kalinowski, patron Sybiraków.

Józef Kalinowski - żołnierz, patriota, zesłaniec, zakonnik, odnowiciel karmelu w Galicji


Rafał od świętego Józefa - zakonne imię Józefa Kalinowskiego, karmelity i kapłana


Człowiek czynu o słabym zdrowiu i szlachetnym sercu. W młodości traci wiarę, oddala się od Kościoła i żyje bez Boga. Trawiony niepokojem zastanawia się nad sensem istnienia. Odpowiedzi szuka w dziełach  filozofów i teologów. Wielkie wrażenie robią na nim "Wyznania" świętego Augustyna. Przeżywa nawrócenie i odnajduje ścieżkę do Boga. Dużo się modli. Staje się wrażliwy na potrzeby bliźnich. Wewnętrzna przemiana prowadzi go do porzucenia dotychczasowego życia. Wstępuje do karmelu. Kończy studia filozoficzne i teologiczne. Składa śluby zakonne i otrzymuje święcenia kapłańskie. Tak rodzi się dla świata Rafał od świętego Józefa, odnowiciel karmelu w Galicji, późniejszy święty...

Święty Rafale! Patronie wątpiących i szukających Boga. Wyproś nam głęboką i niezachwianą wiarę, żebyśmy dzielnie trwali przy Bogu, czerpali siłę z modlitwy i nieśli ukojenie cierpiącym oraz potrzebującym duchowego wsparcia. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Aby nie pogubić się ...

czwartek, 19 listopada 2015

Patronka dzisiejszego dnia: błogosławiona Salomea.



Młodziutka piastówna Salomea zawiera polityczne małżeństwo z księciem węgierskim Kolomanem. To pozwala przypieczętować pokój między Polską i Węgrami. Małżonkowie osiadają w zdobytym przez wojska węgiersko-polskie Haliczu. Salomea za zgodą męża postanawia żyć w czystości. Czasy są burzliwe a miejscowa, prawosławna ludność nie sprzyja nowemu władcy. Halicz wkrótce dostaje się w ręce księcia nowogrodzkiego. Salomea z Kolomanem trafiają do niewoli i są więzieni w jednym z jego zamków. Mścisław dopiero po interwencji króla węgierskiego pozwala im wrócić na Węgry. W czasie walk z Tatarami Koloman odnosi śmiertelne rany i Salomea zostaje wdową. Rozczarowana światowym życiem i polityką przyjmuje habit z rąk franciszkanów. Odtąd żyje tylko dla Boga. W 1245 r. wstępuje do klasztoru klarysek w Zawichoście, który funduje jej młodszy brat Bolesław Wstydliwy. 
Zawichost jest narażony na najazdy ze strony Litwinów, Rusinów i Tatarów. W obawie przed napadami rabunkowymi Bolesław Wstydliwy przenosi klasztor klarysek nieopodal  Krakowa, blisko miejscowości Skała. Tam Salomea spędza ostatnie lata swego życia, zapisując w testamencie cały swój majątek siostrom co pozwala zabezpieczyć przyszłość klasztoru. 

Błogosławiona Salomeo! Żyjąc w świecie pełnym przemocy i niepokoju zachowałaś czystość i dobroć serca. Naucz nas pokładać całą ufność w Bogu i pamiętać, że jedynym źródłem trwałego pokoju jest Bóg. Amen.



Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Wzrost czy upadek...
 


środa, 18 listopada 2015

Patronka dzisiejszego dnia: Karolina Kózkówna, męczennica.

Karolina Kózka - patronka Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Ruchu Czystych Serc


Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście. 1 Kor 3, 16-17

Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują! Mt 7, 13 - 14

Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt 7, 21

Jestem podmiotem czy przedmiotem w grze o szczęście? Moje ciało to Świątynia Boga czy siedlisko żądz?  Wykorzystuję je do czynienia dobra czy zaspokajania prymitywnych instynktów i manipulacji? Czym kieruję się w życiu? Dążę do miłości czy szukam przyjemności?  Czy konsekwentnie podążam śladami Chrystusa i brzydzę się nawet pozorem zła? Czy stawiam Boga zawsze na pierwszym miejscu a godność, czystość i wierność przykazaniom są dla mnie cenniejsze niż zachowanie życia, które i tak przeminie?
Kim jestem w głębi serca? Zasługuję na miano ucznia Chrystusa czy jestem tylko jednym z tych biernych i niezdecydowanych widzów, którzy wołali z zachwytem "Panie, Panie!", ale cenili wygodę i mieli zbyt leniwe, zgnuśniałe serca, żeby pójść za Nim? Gdy Karolina walczyła rozpaczliwie z carskim żołnierzem dwóch chłopców z ukrycia przyglądało się tej szarpaninie. Nic nie zrobili, żeby jej pomóc. Czy ja też biernie przyglądam się złu? Czy mam odwagę stanąć w obronie słabszych i krzywdzonych?


Błogosławiona Karolino! Wypraszaj nam troskę o czystość serca u siebie i bliźnich oraz żarliwą wiarę, żebyśmy jako wierzący nigdy nie byli letni, a miłości nie mylili z fizyczną fascynacją i pożądaniem. Maryjo, Matko Nieskalana i Królowo Dziewic! Strzeż naszych myśli i serc. Niech nasze serca biją zawsze dla Boga i nie dają się zwieść pozorom dobra, szczęścia, miłości. Amen.





Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Cierpieć i kochać...