sobota, 12 grudnia 2015

Patronka dzisiejszego dnia: Najświętsza Maryja Panna z Guadalupe.

Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus.




Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. 
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Mt 5,7-8

Czy słyszę głos Maryi, która w każdym z objawień wzywa ludzkość do nawrócenia się i pójścia za Chrystusem? Czy poprzez modlitwę, Pismo Święte i sakramenty odnawiam moją więź z Bogiem? Nie wystarczy zgiąć kolana, skłonić głowę przed Stwórcą i wołać "Panie! Panie!" Trzeba przede wszystkim ukorzyć się i oczyścić ze wszystkiego co złe swoje serce. Trzeba odrzucić władcę tego świata - szatana - i opowiedzieć się za Chrystusem. Wszak tylko ludzie czystego serca Boga oglądać będą i tylko miłosierni dostąpią miłosierdzia...


Niech Najświętsza Maryja Panna z Guadalupe wspiera nas modlitwą, abyśmy wytrwali na drodze nawrócenia i nie ulękli się Krzyży, które czekają na każdego kto idzie za Chrystusem. Jezu! Prowadź nas do Nieba drogami prawdy i miłości. Rozświetlaj ciemności serca światłem nadziei i umacniaj w nas pragnienie życia wiecznego w Królestwie Boga Ojca. Duchu Święty! Bądź naszą mocą i źródłem męstwa. "Obmyj, co nieświęte, oschłym wlej zachętę, ulecz serca ranę. Nagnij, co jest harde, rozgrzej serca twarde (...) Daj Twoim wierzącym, w Tobie ufającym siedmiorakie dary. Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary." [1] Amen.


Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi!




Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Poprzednik Zbawiciela...





Maryja z Guadalupe

Jak głosi przekaz, 12 grudnia 1531 roku Matka Boża ukazała się Indianinowi, św. Juanowi Diego. Mówiła w jego ojczystym języku nahuatl. Ubrana była we wspaniały strój: w różową tunikę i błękitny płaszcz, opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że była brzemienna. Zwróciła się ona do Juana Diego: "Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś".
Początkowo biskup Meksyku Juan de Zumárraga nie dał wiary Indianinowi. Ten poprosił więc Maryję o jakiś znak, którym mógłby przekonać biskupa. W czasie kolejnego spotkania Maryja kazała Indianinowi wejść na szczyt wzgórza. Chociaż w Meksyku w grudniu kwiaty nie kwitną, rosły tam przepiękne róże. Madonna poleciła Juanowi nazbierać całe ich naręcze i schować je do tilmy (był to rodzaj indiańskiego płaszcza, opuszczony z przodu jak peleryna, a z tyłu podwiązany na kształt worka). Juan szybko spełnił to polecenie, a Maryja sama starannie poukładała zebrane kwiaty. Juan natychmiast udał się do biskupa i w jego obecności rozwiązał rogi swojego płaszcza. Na podłogę wysypały się kastylijskie róże, a biskup i wszyscy obecni uklękli w zachwycie. Na rozwiniętym płaszczu zobaczyli przepiękny wizerunek Maryi z zamyśloną twarzą o ciemnej karnacji, ubraną w czerwoną szatę, spiętą pod szyją małą spinką w kształcie krzyża. Jej głowę przykrywał błękitny płaszcz ze złotą lamówką i gwiazdami, spod którego widać było starannie zaczesane włosy z przedziałkiem pośrodku. Maryja miała złożone ręce, a pod stopami półksiężyc oraz głowę serafina. Za Jej postacią widoczna była owalna tarcza promieni.
Opracowano na podstawie materiałów "Godziny Różańcowej" z 16.12.2001 [2]

 

Źródła obrazka 1. ..., 2. ... .

Źródło zacytowanego tekstu:  [1] Z Hymnu do Ducha Świętego: "Przybądź, Duchu Święty". [2] "Czytelnia" serwisu http://brewiarz.pl