O co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba.
Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna,
Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto
wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w
nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.
Umiłowani, nie każdemu duchowi dowierzajcie, ale badajcie duchy, czy są z
Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym
poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus
przyszedł w ciele, jest z Boga. Żaden zaś duch, który nie uznaje Jezusa,
nie jest z Boga; i to jest duch antychrysta, który – jak słyszeliście –
nadchodzi i już teraz przebywa na świecie.
Wy, dzieci, jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ większy jest
Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie. Oni są ze świata,
dlatego mówią od świata, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten,
kto zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten
sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu. 1 J 3, 22-4,6
Wyrok Pański ogłoszę:
On rzekł do mnie: «Ty jesteś moim Synem,
Ja dzisiaj zrodziłem Ciebie,
Żądaj, a dam Ci w dziedzictwo narody
i krańce ziemi w posiadanie Twoje».
A teraz, królowie, zrozumcie,
nauczcie się, sędziowie ziemi.
Służcie Panu z bojaźnią,
z drżeniem całujcie Mu stopy.
bo zapłonie gniewem i poginiecie w drodze,
gdyż gniew Jego prędko wybucha.
Szczęśliwi wszyscy, co w Nim szukają ucieczki. Z Psalmu 2
Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei.
Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na
pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo
proroka Izajasza:
«Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie,
Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i
mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło».
Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie».
I obchodził Jezus całą Galileę nauczając w tamtejszych synagogach,
głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie
słabości wśród ludu. A wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii.
Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których nękały
rozmaite choroby i dolegliwości: opętanych, epileptyków i paralityków. A
On ich uzdrawiał. I szły za Nim liczne tłumy z Galilei i z Dekapolu, z
Jerozolimy, z Judei i z Zajordania. Mt 4, 12-17. 23-25
Czy w tłumie idących za Chrystusem oraz słuchających Jego słów jestem i ja? Czy zwracam się do Niego ze wszystkim, a może szukam ratunku u ludzi i w swoim sercu przeklinam swój los? Daj mi Boże serce ufne i cierpliwe, które nie ulęknie się zła i nie zwątpi w Twoją miłość. Niech Ci służę z gorliwością i nie skarżę się na przeciwności, z którymi się zmagam. Niech nie daję wiary tym, którzy mówią z ironią: Gdzież jest Twój Bóg? Dlaczego nie ujmie się za Tobą?
Jezu! Naucz mnie trwać przy Bogu i wypełniać Boże przykazania również wtedy, gdy świat mnie nie rozumie a podejmowane przeze mnie działania wydają się bez sensu. Niech wierność Tobie przedkładam nad korzyści płynące z kompromisów ze złem. Niech moja mowa będzie zawsze: Tak,
tak; nie, nie. (Mt 5,37)
Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Mądre milczenie...