Jezus powiedział:
«Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję
im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki.
Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie
może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy». J 10, 27-30
W owym czasie Paweł i Barnaba, przeszedłszy przez Perge, dotarli do
Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień szabatu do synagogi i usiedli. A wielu pobożnych prozelitów towarzyszyło Pawłowi i Barnabie, którzy w
rozmowie starali się zachęcić ich do wytrwania w łasce Boga. W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa
Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc,
sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: «Należało głosić słowo Boże
najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za
niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał
nam Pan: „Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż
po krańce ziemi”». Poganie, słysząc to, radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy,
przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie szerzyło się
na cały kraj. Ale Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych
obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze
swoich granic. A oni, strząsnąwszy na nich pył z nóg, przyszli do
Ikonium. A uczniowie byli pełni wesela i Ducha Świętego. Dz 13, 14. 43-52
Ja, Jan, ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z
każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed
tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I rzekł do mnie jeden ze Starców: «To ci, którzy przychodzą z wielkiego
ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili. Dlatego są
przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy. A
Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie będą już łaknąć
ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo
pasł ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do
źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu». Ap 7, 9. 14b-17
Moim Pasterzem jest Pan. Prowadzi mnie po stromych ścieżkach i sprowadza z manowców, na które wybiegam, szukając szczęścia. Uczy mnie ufności i zawierzenia. Ociera palące łzy i opatruje rany. Wydobywa z pułapek, w które nieustannie wpadam przez bezmyślność, roztargnienie, pogoń za marnościami lub upór serca, zwiedzionego przez zło. Tylu fałszywych pasterzy wokół. Zarzucają swe sieci i wabią do nich owce słodyczami obietnic, lecz tylko jeden jest Pan, Przyjaciel i Opiekun owiec - Ten, który oddał za nie Swoje życie.
Moim Pasterzem jest Pan. Jestem bezpieczna w Jego ramionach. Poprowadzi mnie do źródeł wód życia i otrze każdą ludzką łzę, którą złożyłam u Jego stóp, prosząc za innych gdy cierpią na ciele lub duszy: "Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz". J 11,3
Moim Pasterzem jest Pan. Gdy ogarnia mnie noc i usiłuje pochłonąć On trwa przy mnie i nie pozwala mi zginąć. Wydobył mnie z Otchłani i przygarnął do Swego Serca, które tak mocno zraniłam, czyniąc zło. On jest moim Pasterzem i kocha mnie bezgranicznie. Jego Miłość nie zna żadnych granic. Każdy człowiek - również z sercem nieczułym i twardym jak głaz - jest Jego umiłowaną owieczką, za którą bez wahania skoczy nawet w ogień. Gdy ogarnia mnie noc i serce drży powtarzam z ufnością: Tylko Bóg Był, Jest i Będzie przy mnie. Tylko Bóg przybędzie zawsze mi na pomoc i wybawi od złego. On jest moim jedynym Pasterzem. Przy Nim nie brak mi niczego a zło nie ma do mnie dostępu. Chcę iść za Nim aż po horyzont istnienia a u kresu dni przebiec bez lęku nad przepaścią śmierci, by żyć wiecznie w Jego Świetle, by przez całą wieczność kontemplować Miłość i karmić się Dobrem.
Pasterzem moim jest Pan. Tylko Jemu warto zaufać. Tylko Jemu warto zawierzyć wszystko.
Dobry Jezu! Gdy przygniecie mnie cierpienie i zaślepi ból niech nie pytam z wyrzutem "dlaczego", lecz z ufnością wołam: "Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!" Łk 22, 42. A Ty okryj mnie Swoją Miłością jak ptak pisklę skrzydłami i pomóż przetrwać wszystko. Amen.
Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Bądź sobą!
Źródło obrazka...
...
Moim Pasterzem jest Pan. Prowadzi mnie po stromych ścieżkach i sprowadza z manowców, na które wybiegam, szukając szczęścia. Uczy mnie ufności i zawierzenia. Ociera palące łzy i opatruje rany. Wydobywa z pułapek, w które nieustannie wpadam przez bezmyślność, roztargnienie, pogoń za marnościami lub upór serca, zwiedzionego przez zło. Tylu fałszywych pasterzy wokół. Zarzucają swe sieci i wabią do nich owce słodyczami obietnic, lecz tylko jeden jest Pan, Przyjaciel i Opiekun owiec - Ten, który oddał za nie Swoje życie.
Moim Pasterzem jest Pan. Jestem bezpieczna w Jego ramionach. Poprowadzi mnie do źródeł wód życia i otrze każdą ludzką łzę, którą złożyłam u Jego stóp, prosząc za innych gdy cierpią na ciele lub duszy: "Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz". J 11,3
Moim Pasterzem jest Pan. Gdy ogarnia mnie noc i usiłuje pochłonąć On trwa przy mnie i nie pozwala mi zginąć. Wydobył mnie z Otchłani i przygarnął do Swego Serca, które tak mocno zraniłam, czyniąc zło. On jest moim Pasterzem i kocha mnie bezgranicznie. Jego Miłość nie zna żadnych granic. Każdy człowiek - również z sercem nieczułym i twardym jak głaz - jest Jego umiłowaną owieczką, za którą bez wahania skoczy nawet w ogień. Gdy ogarnia mnie noc i serce drży powtarzam z ufnością: Tylko Bóg Był, Jest i Będzie przy mnie. Tylko Bóg przybędzie zawsze mi na pomoc i wybawi od złego. On jest moim jedynym Pasterzem. Przy Nim nie brak mi niczego a zło nie ma do mnie dostępu. Chcę iść za Nim aż po horyzont istnienia a u kresu dni przebiec bez lęku nad przepaścią śmierci, by żyć wiecznie w Jego Świetle, by przez całą wieczność kontemplować Miłość i karmić się Dobrem.
Pasterzem moim jest Pan. Tylko Jemu warto zaufać. Tylko Jemu warto zawierzyć wszystko.
Dobry Jezu! Gdy przygniecie mnie cierpienie i zaślepi ból niech nie pytam z wyrzutem "dlaczego", lecz z ufnością wołam: "Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!" Łk 22, 42. A Ty okryj mnie Swoją Miłością jak ptak pisklę skrzydłami i pomóż przetrwać wszystko. Amen.
Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Bądź sobą!
Źródło obrazka...
...