niedziela, 14 kwietnia 2019

Wielkopostne zamyślenia: Być jak Maryja.

...



...


...



Hans Memling










Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemani,
i rzekł do uczniów: 
«Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił». Mt 26, 36



Nie potrzebujesz pięknych słów, naręczy wonnych kwiatów, woni kadzideł. Pragniesz tylko jednego -  mojej obecności. Ja jednak jak uczniowie, z którymi udałeś się do ogrodu zwanego Getsemani, zasypiam. Uciekam myślami, zajmuję się nieistotnymi sprawami, zapominam. Po trzykroć się do nich zwracałeś i po trzykroć ich upominałeś... "Czuwajcie!"

Gdybym umiała być jak Mojżesz. Słysząc głos Boga, dochodzący z gorejącego krzewu,  zdjął sandały i ofiarował Ci się cały, mówiąc: Oto jestem, Panie!
Gdybym umiała być jak Maryja. Widząc jak idziesz z krzyżem na ramionach, otoczony przez rozkrzyczany tłum, odważnie pobiegła za Tobą. Dźwigała razem z Tobą ciężar ludzkich grzechów, upodlenia i zdrady. Do końca stała pod krzyżem, by Ci dodawać otuchy, a potem utuliła w ramionach.

Naucz mnie czuwać Panie! Naucz mnie wytrwać i być przy Tobie do końca. Nie pozwól, bym zaspała i zapomniała o Tobie. A gdy zdarzy się, że zasnę, to mnie zawołaj i obudź!



...