środa, 29 czerwca 2016

Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Najpierw wrogowie, potem bracia w Chrystusie -
święci Piotr i Paweł


Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą. Ps 34
 

Mówię [zawsze] Panu: "Tyś jest Panem moim;
nie ma dla mnie dobra poza Tobą". (...)
To właśnie Ty mój los zabezpieczasz.
Ps 16

Święty Piotr i Paweł - dwaj świadkowie Jezusa Chrystusa. Pierwszy trzykrotnie się Go wyparł, chociaż był naocznym świadkiem wielu cudów i doskonale wiedział, że Jezus  jest Mesjaszem, Synem Boga Żywego. Drugi z satysfakcją patrzył na ukamienowanie św. Szczepana i z ogromną zapiekłością prześladował  wyznawców Chrystusa. Miłość Jezusa sprawiła, że ci stojący po przeciwległych stronach barykady wrogowie stali się braćmi i wspólnie działali na rzecz Królestwa Niebieskiego na ziemi.

Święty Piotr po swojej zdradzie doznaje łaski przebaczenia. Jezus ponownie obdarza go Swoim zaufaniem i powierza odpowiedzialną misję: "Paś baranki moje!"  Święty Paweł po swoim nawróceniu wyznaje odważnie z niewzruszoną pewnością: "Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia!" Czy pierwszy, odpowiadając twierdząco na pytanie Chrystusa "Czy miłujesz mnie bardziej niż inni?", był kłamcą, a drugi pewnym siebie pyszałkiem? Miłość Chrystusa przemienia ludzkie serca i czyni wszystkich ludzi braćmi. To Jego Miłość przyobleka  każdego człowieka w szaty dziecka Bożego i czyni ze słabeuszy mocarzy ciała i ducha. Sami z siebie nic nie możemy uczynić, ale trwając w Chrystusie możemy naprawdę wszystko - nawet oddać życie za braci w wierze i Chrystusa. 

Ludzie często zarzucają mi, że mam wiarę neofity, ale to kiedyś minie i zostanę w duchowej pustce. Wielu podkreśla, że uczucia w końcu przygasną a przekonanie o bliskości Boga osłabnie i rozwieje się jak poranna mgła. Czy proch zdarzeń rzeczywiście przykryje popiołem oziębłości moje serce i pogrzebie moją wiarę? Nie mam złudzeń co do siebie. Ludzkie uczucia są powierzchowne i słabe a każdy zapał słomiany, ale Słowo Boga Jest Niewzruszone, Niezmienne, Płomienne niczym Ogień i Wierne. Cokolwiek się wydarzy w moim życiu Jezus na pewno mnie nie porzuci i nie zostawi na pastwę losu. Wiele razy zwątpiłam w siebie i zawiodłam się na ludziach - również na najbliższych i Przyjaciołach - ale nie zwątpię w Miłość Jezusa, który jest źródłem mojej Wiary, Nadziei i Miłości. To Jemu zawdzięczam moje ocalenie. To On pochylił się nade mną i wydobył mnie z Otchłani. Radość, entuzjazm, obojętność, rozpacz i rozczarowanie to tylko uczucia. Uczucia przemijają, a Bóg JEST. Mogę poczuć lęk i strach. Mogę zwątpić w siebie, ale nie zwątpię w twardy grunt pod moimi stopami, w skałę, na której stoję i do której przylgnęłam całym ciałem w czas życiowego sztormu. Tą skałą jest Jezus. To Jemu oddałam siebie, moje życie i wszystko co mam i miałam najcenniejszego - bliskich, Przyjaciół, marzenia, czworonożnych towarzyszy, których pokochałam bardziej niż powinnam...

Sama z siebie jestem słaba i chwiejna, ale "wszystko mogę w tym, który mnie umacnia", bo godzien zaufania jest Ten, któremu zawierzyłam - to Potężny Bóg, mój Pan i Wybawca, Najwierniejszy ze wszystkich Przyjaciół. Niech będą najwyższa chwała i cześć Bogu w Trójcy Jedynemu na wieki wieków. Jezu! Prowadź... Maryjo! Wspieraj mnie Swoją modlitwą i nie pozwól stracić z oczu Chrystusa. Amen.

***

Czytania na dzisiejszy dzień: Dz 12, 1-11 ; Ps 34; 2 Tm 4, 6-9. 17-18 ;Mt 16, 13-19.

O Patronach dzisiejszego dnia...


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Pragnę kochać...
Ewangelia do rozważań: Mt 16,13-19.





Źródło obrazka...

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Święto Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy.

Maryja - Nieustająca Pomoc



Najświętsza Maryjo Panno!
Matko Nieustającej Pomocy,
wspieraj nas nieustannie 
na naszej drodze wiary 
i prowadź
 najkrótszą ze ścieżek 
do Boga. Amen.

Otwórz Bogu serca drzwi...

Modlitwa po Komunii Świętej: W Twoich dłoniach Jezu chcę ukryć moje życie. Swoim spojrzeniem dotknij mnie, rozprosz ciemności myśli i przemień moje serce. Niech pragnę tylko tego, co jest zgodne z Twoją Wolą. Amen.

Pośród wielu obrazów Bogarodzicy szczególnie wyróżnia się Jej obraz określany mianem Nieustającej Pomocy. Więcej...

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Fascynująca Misja od Boga...
Ewangelia do rozważań: Mt 8,18-22.


Źródło obrazka... 

Święto Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy.

Maryja - Nieustająca Pomoc



Najświętsza Maryjo Panno!
Matko Nieustającej Pomocy,
wspieraj nas nieustannie 
na naszej drodze wiary 
i prowadź
 najkrótszą ze ścieżek 
do Boga. Amen.

Otwórz Bogu serca drzwi...

Modlitwa po Komunii Świętej: W Twoich dłoniach Jezu chcę ukryć moje życie. Swoim spojrzeniem dotknij mnie, rozprosz ciemności myśli i przemień serce. Niech pragnę tylko tego, co jest zgodne z Twoją Wolą. Amen.

Pośród wielu obrazów Bogarodzicy szczególnie wyróżnia się Jej obraz określany mianem Nieustającej Pomocy. Więcej...

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Fascynująca Misja od Boga...
Ewangelia do rozważań: Mt 8,18-22.


Źródło obrazka... 

niedziela, 26 czerwca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

Autor ikony: William Hart McNichols



Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym.  Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Pwt 6,4-5

Ty zaś, Panie, znasz mnie, patrzysz na mnie, badasz serce moje, ono jest z Tobą. Jr 12,3 



Pan zstąpił z nieba pod postacią chleba;
Choć skryty, bez świty, lecz prawy Bóg.
Cichy, bez chwały, daje się nam cały;
Padnijmy na kolana, uczcijmy niebios Pana,
Z miłością, z czułością wiernych sług!

Jezus przychodzi, troski nam osłodzi;
Więc bieżmy, więc spieszmy do Jego stóp.
On nas z ołtarza łaską swą obdarza;
Padnijmy na kolana, uczcijmy niebios Pana,
Z miłością, z czułością wiernych sług!

Czytania na dzisiejszy dzień: 1 Krl 19, 16b. 19-21; Ps 16; Ga 5, 1. 13-18 ; Łk 9, 51-62.


Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem.

Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie,
mówię do Pana: «Ty jesteś Panem moim».
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza.

Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.

Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje,
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w kraju zmarłych duszy mej nie zostawisz
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.

Ty ścieżkę życia mi ukażesz,
pełnię radości przy Tobie
i wieczne szczęście
po Twojej prawicy.

Pan mym dziedzictwem, moim przeznaczeniem. Ps 16



Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?» Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka. A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz». Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć». Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże». Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego». Łk 9, 51-62.

***

"Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć." Czy w moim sercu znajdzie się miejsce dla Jezusa - jakiś wolny kąt - gdzie mógłby spocząć? Czy jestem zawsze gotowa, żeby Go przyjąć pod swój dach? A może oddalam Go i zbywam słowami: Nie teraz, Panie! Przyjdź innym razem... Nie w tygodniu, lecz w niedzielę. Nie w tą niedzielę, lecz w inną. Nie w niedzielę, lecz w jakieś wielkie święto. A może wpadniesz do mnie, gdy już przejdę na emeryturę i będę mieć mniej zmartwień na głowie a sprawy zawodowe nie będą mnie zaprzątać? Najlepiej zajrzyj do mnie na starość, kiedy zacznę rozmyślać o podróży na Tamten Świat... Kochać Jezusa jak Maryja, to być zawsze blisko Niego i mieć zawsze dla Niego czas! Czuwajmy i nie ustawajmy w trudzie miłowania Chrystusa. Bądźmy wierni Miłości i wpatrujmy się w Nią, aby nas rozpromieniała i przemieniała. Jezu! Światło naszych oczu i Radości naszych serc. Przemieniaj nas w Siebie już tutaj, na ziemi. Niech wszyscy wierzący staną się jednym ciałem w Tobie. Amen.

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Twardy człowiek...
Ewangelia do rozważań: Łk 9,51-62.




piątek, 24 czerwca 2016

Patron dzisiejszego dnia: święty Jan Chrzciciel.



Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje.  Mt 27,43
Niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli.  Mk 15,32

Królestwo moje nie jest z tego świata. (...) 
Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. 
Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu» J 18, 36-37

Jezu, wspomnij na mnie! Łk 23, 42


Na Golgocie życia każdego dnia odbywa się sąd nad Jezusem. Twoja wiara jest zmyśleniem. Zaufałaś Bogu, to niech Cię teraz uzdrowi. Niech Cię wybawi z tego nieszczęścia! Tak ślepo w Niego wierzysz, a On chłoszcze Cię cierpieniem i zsyła ciężkie choroby.  Skąd wiesz, że Cię miłuje? Nie potrzebuję takiego Boga, który pozwala na to, żeby na świecie istniało niezawinione cierpienie a zło tryumfowało. Uwierzyłbym, gdyby mnie uzdrowił. Niech da mi jakiś znak, że Mu na mnie zależy, że mnie kocha i umarł także za mnie...

I ja stałam kiedyś w tłumie niedowiarków i szyderców. Kpiłam z wiary innych ludzi a ufających Bogu nazywałam naiwnymi.  Boga przecież nie ma. Jest tylko tu i teraz. Jest tylko ten świat. Śmierć jest naturalnym końcem istnienia i końcem cierpienia, więc nie ma się czego bać. Często przecież jest to najlepsze rozwiązanie. Gardziłam tymi, którzy kurczowo trzymali się życia i godzili na każde cierpienie, które na nich spadało. Jestem przecież wolna, więc mogę odrzucić cierpienie i Krzyż, mogę odrzucić nieudane życie.  Nie wyssałam wiary w Boga z mlekiem matki, więc nie wierzyłam w Jego istnienie a życie mierzyłam miarą satysfakcji jaką z niego czerpiemy. Moja wiara narodziła się dopiero tego dnia gdy o moją duszę rzucono kości. W najczarniejszą noc mojego życia po jednej stronie stanął Chrystus, a po drugiej szatan i w moim sercu rozbrzmiało twarde pytanie: Decyduj! Co wybierasz? Życie czy śmierć? Cierpienie czy ulgę? Boga czy szatana? Wybrałam Boga, chociaż oznaczało to przyjęcie cierpienia i trud dźwigania Krzyża przeznaczonego tylko dla mnie. Uczyniłam to nie ze strachu przed nicością, ale dla Jezusa i ze względu na Jego Wielką Miłość do mnie. Tak Wielkiej Miłości, która nam się nieoczekiwanie objawia i pochyla nad nami z ogromną czułością nie można niczego odmówić. Za Nią można pójść śmiało w ciemno na koniec świata i z Nią można zwyciężyć wszystko - ból istnienia, strach, cierpienie fizyczne, opuszczenie, obojętność i pogardę świata... Kto dotknie takiej Miłości doznaje zachwycenia i idzie za Nią bez wahania, gdyż wiara w miłującego nas Chrystusa zawsze pociąga za sobą bezwarunkowe zaufanie i posłuszeństwo Temu, który pierwszy nas umiłował.

Święty Jan Chrzciciel przecierał szlaki ludzkich serc Chrystusowi.  Nawoływał do nawrócenia, rzucał Słowa Życia w świat i za wierność Bogu oddał życie. Każdy z wierzących jest w świecie zwiastunem i świadkiem Chrystusa. Czy zachowujemy się godnie i zawsze wskazujemy na Chrystusa, pamiętając o tym, że to Jego wybraliśmy i Jemu służymy? Czy Prawo Boże stawiamy wyżej nad prawo świata, w którym drugi człowiek jest tylko środkiem do celu a bożkiem mamona? Komu służę, idąc przez życie i jakie skarby gromadzę - ziemskie czy niebieskie?

***

Święty Janie Chrzcicielu! Naucz nas żyć w przyjaźni z Jezusem. Niech kochamy Go całym sercem, podążamy za Nim wytrwale i pozostaniemy Mu wierni do końca. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami. Niech Twoje Najświętsze Serce przybite za nas do Krzyża dodaje nam odwagi do zmagań ze światem i własnymi słabościami. Niepokalane Serce Maryi módl się za nami, abyśmy swoimi niewiernościami i wątpliwościami nie ranili kochającego nas Serca Chrystusa, który umierając za każdego z nas zgładził grzechy świata, zgładził także moje grzechy. Niech nigdy o tym nie zapomnę i trzymam się Chrystusa z całych sił. Amen.



O dzisiejszej Uroczystości Narodzenia Świętego Jana Chrzciciela...

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Słowo i życie...
Ewangelia do rozważań: Łk 1,57-66.80.


Źródło obrazka: Nicolas Regnier...

środa, 22 czerwca 2016

Patron dzisiejszego dnia: święty Charbel.

Święty Charbelu! Módl się za nami...



Z czytań na dzisiejszy dzień:

Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw.

Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw,
bym ich przestrzegał do końca.
Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa
i zachowywał je całym sercem.

Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,
bo radość mi przynoszą.
Nakłoń me serce do Twoich napomnień,
a nie do zysku.

Odwróć me oczy, niech na marność nie patrzą,
udziel mi życia przez swoje słowo.
Oto pożądam Twoich postanowień,
według swej sprawiedliwości zapewnij mi życie.

Naucz mnie, Panie, drogi Twoich ustaw. Ps 119




Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. A więc: poznacie ich po ich owocach». Mt 7, 15-20 

***
Słodkie słówka i niewinne kłamstewka. Lecimy na nie, chociaż dobrze wiemy, że są niczym bańka mydlana. Bardzo często nic się za nimi nie kryje poza uniżoną grzecznością i kurtuazją. Uwodzą nasz słuch i serce, ale szybko pryskają. Słowa Jezusa są twarde i prześwietlają na wylot. Wywołują niekiedy ból i wstyd albo zdecydowany sprzeciw, ale są niezawodne. To niewzruszona skała, na której można znaleźć schronienie. Ludzie wiele obiecują, ale rzadko dotrzymują danego słowa. Gdy zdecydujemy się pójść za Słowami Jezusa, to On sam będzie nas prowadził. Kiedy osłabniemy nie porzuci nas na szlaku i nie pozostawi na pastwę żywiołów i dzikich bestii. Będzie przy nas cierpliwie trwał, aż się wzmocnimy, a w momencie zagrożenia zasłoni własnym Ciałem. Jezus - Słowo wskazujące drogę. Jezus - Tarcza chroniąca przed złem. Jezus - Woda Życia Wiecznego. Jezus - Ktoś, komu warto zaufać i powierzyć swój los.

Dzisiaj w sposób szczególny polecam Jezusowi Pustelnika z Eremu Maryi "Brama Nieba", którego słowa towarzyszą mi na mojej Drodze Wzrostu Wiary. 6 października 2012 roku porzucił świat i rozpoczął wędrówkę z Jezusem. Z perspektywy świata jest to wędrówka samotna, bo Pustelnia jest przestrzenią odciętą od świata i ludzi, ale tam, gdzie Jest Jezus nie ma nigdy samotności ani pustki. Można żyć wśród ludzi i być bardzo samotnym. W przeciwieństwie do ludzi Jezus nie daje nam okruchów Swojej obecności, lecz całego siebie. Zawsze ma dla nas czas i jest z nami do końca. To On w ostatniej chwili bierze nas za rękę i przeprowadza do Nieba. Obyśmy tylko - jak Dobry Łotr - przylgnęli doń całym sobą i przyzywali Go z ufnością dziecka.

Święty Charbelu! Wspieraj modlitwą Pustelnika z Eremu Maryi "Brama Nieba" na jego drodze do Nieba. Niech śmiało kroczy za Jezusem, wsłuchany w bicie miłującego nas Serca Boga. Niech Maryja go prowadzi i strzeże. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Brak i zaspokojenie...
Ewangelia do rozważań: Mt 7,15-20.





wtorek, 21 czerwca 2016

Patron dzisiejszego dnia: święty Alojzy Gonzaga, jezuita.

Młodziutki Alojzy odwraca się od świata i wbrew rodzinie idzie za Chrystusem


Arystokrata ducha - przyszły święty Alojzy Gonzaga, wpatrzony w swojego Mistrza Chrystusa

Czytania na dzisiejszy dzień: 2 Krl 19, 9b-11. 14-21. 31-35a. 36 , Ps 48, Mt 7,6.12-14.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was samych. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!» Mt 7,6.12-14




Przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» 
Jezus mu rzekł: (...) Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę».

On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości». 
Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» Mk 10, 17-21

Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!

***

Czego mi brakuje, abym kochała Jezusa bardziej i nie zasmucała Go grzechami? Rozwagi w stosunku do świata. Bo do czego - do kogo - przylgnie moje serce, tam też pozostanie. Uważajmy, aby nie pochłonęły nas pozorne dobra i marności tego świata. Nie warto zaszczytnego tytułu Dziecka Bożego wymienić na światowe błyskotki sławy, bogactwa i powodzenia... Lepiej gromadzić nieprzemijające skarby w Niebie i pielęgnować Przyjaźń z Jezusem. On jest wart wszystkiego, bo kto ma Chrystusa, ten ma cały Wszechświat u stóp i Życie Wieczne, ten pije do syta z Niewyczerpanego Źródła Miłości i kosztuje prawdziwego Szczęścia. Jakże wąska i stroma, ale jednocześnie bezpieczna jest droga do Nieba, w którą wyruszamy z Jezusem. On na pewno nas nie zawiedzie i nie porzuci, choćbyśmy sami Go zawiedli i zdradzili. Do końca będzie szedł w ślad za nami, żeby nas strzec i podtrzymywać. A gdy potkniemy się, zachwiejemy i stracimy równowagę, bez wahania rzuci się nawet w przepaść, żeby nas pochwycić i ocalić. Wystarczy tylko jedno nasze słowo - Jezu! Ratuj! Jezu! Przebacz... Wielokrotnie tak czynił wobec największych grzeszników, więc i mnie nie zostawi na pastwę rozpaczy i zła. Zawsze zasłoni mnie własnym Ciałem i wykupi z niewoli grzechu własną Krwią. Warto mieć w Nim Przyjaciela. Dla Niego każdy człowiek to bezcenna perła, nad którą pochyla się z czułością i miłością. Największą troską otacza te perły, które źli ludzie sponiewierali a okrutny los zmiażdżył i wdeptał w ziemię. 

Maryjo! Naucz mnie wybierać zawsze Boga i być Mu wierną do końca. Jezu! Rozpal we mnie miłość, abym kochała Cię choćby w maleńkiej części tak mocno jak Ty kochasz mnie. Święty Alojzy, naucz mnie biec wytrwale za Chrystusem, służyć Mu z oddaniem w bliźnich i nie oglądać się za siebie. Amen.


O patronie dzisiejszego dnia...


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Ewangeliczny realizm...
Ewangelia do rozważań: Mt 7,6.12-14.




Źródło obrazków: 1.  Urszula Żakowska - ikonopis..., 2. portret młodego Gonzagi... .

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.



 
Król asyryjski Salmanassar najechał cały kraj, dotarł do Samarii i oblegał ją przez trzy lata. W dziewiątym roku panowania Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię i uprowadził Izraelitów na wygnanie do Asyrii. Osiedlił ich w Chalach, nad Chabor, rzeką Gozanu, i w miastach Medii. Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z Egiptu, spod ręki faraona, króla egipskiego. Czcili oni cudzych bogów i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali. Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich „widzących”, mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie moich przykazań i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje, proroków». Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak ich przodkowie, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz prawa, które im nadał. Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go sprzed swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy. 2 Krl 17, 5-8. 13-15a. 18


Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą.

Odrzuciłeś nas i złamałeś, Boże,
rozgniewałeś się, lecz powróć do nas!
Wstrząsnąłeś i rozdarłeś ziemię,
ulecz jej rozdarcia, albowiem się chwieje.

Ludowi Twemu zgotowałeś los twardy,
napoiłeś nas winem, które moc odbiera.
Czyż nie Ty, Boże, który nas odrzuciłeś
i już nie wychodzisz z naszymi wojskami?

Daj nam pomoc przeciw nieprzyjacielowi,
bo ludzkie wsparcie jest zawodne.
Dokonamy w Bogu czynów pełnych mocy,
a On podepcze naszych nieprzyjaciół.

Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą. Ps 60


Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata». Mt 7, 1-5 

Badać najpierw swoje serce i przeczesywać swoje myśli. Nie być sędzią swego brata, bo wtedy Bóg osądzi i mnie. Osądzi miarą, którą mierzę innych. Czy naprawdę tego chcę? Niech przestrogą dla mnie będzie przypadek jawnogrzesznicy. Pan Jezus stanął między nią, a wzburzonym tłumem i twardo powiedział: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. J 8,7. Jezu! Ty zawsze stajesz między mną, a grzechem i pierwszy bierzesz mnie w obronę. Obym i ja czyniła podobnie wobec bliźnich. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Nie osądzajmy!
Ewangelia do rozważań: Mt 7, 1-5.


niedziela, 19 czerwca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim. (...)
W owym dniu wytryśnie źródło (...) na obmycie grzechu i zmazy.

Tak mówi Pan:
«Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję ducha łaski przebłagania. Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym. W owym dniu będzie wielki płacz w Jeruzalem, podobny do płaczu w Hadad-Rimmon na równinie Megiddo. W owym dniu wytryśnie źródło, dostępne dla domu Dawida i dla mieszkańców Jeruzalem, na obmycie grzechu i zmazy». Za 12, 10-11; 13, 1


Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza. 

Boże, mój Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą
jak zeschła ziemia łaknąca wody.

Oto wpatruję się w Ciebie w świątyni,
by ujrzeć Twą potęgę i chwałę.
Twoja łaska jest cenniejsza od życia,
więc sławić Cię będą moje wargi.

Będę Cię wielbił przez całe me życie
i wzniosę ręce w imię Twoje.
Moja dusza syci się obficie,
a usta Cię wielbią radosnymi wargami.

Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
Do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.

Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza. Ps 63


Bracia: Wszyscy przez wiarę jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie. Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama, dziedzicami zgodnie z obietnicą. Ga 3, 26-29


Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa». Łk 9, 18-24


***



W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Dz 17, 28
Twoja łaska jest cenniejsza od życia. Ps 63

Przyoblec się w Chrystusa i żyć w Chrystusie już tu na ziemi, a potem zamieszkać z Nim w Niebie. Oto cel chrześcijańskiego życia. Jezus zachęca nas do podążania za Sobą słowami: W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. J 14,2  A Jego gorliwy sługa święty Paweł Apostoł dodaje: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor 2, 9  Jest tylko kilka warunków otrzymania schronienia w Niebie, w domu Boga Ojca. Po pierwsze, trzeba zaprzeć się samego siebie - odrzucić własne chcenia, pragnienia i widzenia świata. Po drugie, trzeba przyjąć Chrystusowa, a nie światową, perspektywę postrzegania siebie, świata i innych. Po trzecie, trzeba przyjąć Krzyż przygotowany tylko dla nas i pójść w ślad za Jezusem - zgodzić się na Wolę Bożą, zaakceptować Boży plan wobec nas. Prośmy Maryję o odwagę i zapał serca, abyśmy tak jak Ona odpowiadali zawsze z radością Jezusowi, który nas przyzywa: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Łk 1, 38

Najsłodszy Jezu - Życie i Radości Moja! W zdrowiu i chorobie, w szczęściu i nieszczęściu jestem i zawsze pragnę być z Tobą i przy Tobie. Niech Twój Święty Krzyż będzie mi światłem na ścieżkach życia i pocieszeniem w chwilach smutku. Niech będę Mu wierna do końca i nigdy nie zapomnę o tym, że Krzyż to klucz do Serca Boga i Bram Nieba. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Krzyż cierpienia...
Ewangelia do rozważań: Łk 9, 18-24.




sobota, 18 czerwca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

Pantokrator - Ten, któremu służę i dla Kogo żyję


Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego – miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie! Dlatego powiadam wam: Nie martwcie się o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom podniebnym: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was, martwiąc się, może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się martwicie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele polne, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, ludzie małej wiary? Nie martwcie się zatem i nie mówcie: co będziemy jedli? co będziemy pili? czym będziemy się przyodziewali? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie martwcie się więc o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie martwić się będzie. Dosyć ma dzień każdy swojej biedy». Mt 6, 24-34


Kto jest moim szefem? Dla kogo pracuję i komu z oddaniem służę? Moim Panem jest Jezus Chrystus. Wszystko czynię z myślą o Nim, z Nim i dla Niego. To z Nim rozpoczynam i kończę każdy dzień. To przed Nim odpowiadam za każdą myśl, każde wypowiedziane słowo, każde zaniedbanie i każdy czyn. Kto służy Jezusowi ma w Nim oddanego i wiernego Przyjaciela. Lepiej stracić wszystko niż stracić Jezusa. On skoczył za mną w Przepaść i wydobył mnie z Otchłani.  Każdego dnia podnosi mnie z prochu i tchnie we mnie nowe Życie. Prawdziwe Szczęście to trwać przed Jezusem i iść z Nim przez życie. Jezu! Daj mi siły do dźwigania Krzyża i odwagę do kroczenia po wzburzonych falach oceanu. Niech nigdy nie stracę Cię z oczu! Niech nic nie oddzieli mnie od Ciebie! Niech kroczę wytrwale za Tobą śladami Maryi. 

Jezu! Oddaję Ci wszystkich, którzy nie mogą za Tobą iść, bo ich stopy odmówiły posłuszeństwa. Przywróć im utracone zdrowie i obdarz pokojem duszy. Niech doznają pocieszenia i ukojenia. Amen.


IX dzień NOWENNY. Pan moją siłą, moją twierdzą, moją ucieczką w dniu ucisku. Jr 16,19 Jezu! Miłości moja! Powierzam Ci siebie i wszystkich, za których się modlę. Amen. 

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Służyć Bogu czy Mamonie...
Ewangelia do rozważań: Mt  6,24-34.


piątek, 17 czerwca 2016

Patron dzisiejszego dnia: święty Brat Albert.

Adam Chmielowski "Ogród miłości" 
Ludzkie poszukiwanie szczęścia, to błądzenie po omacku. 
Źródło prawdziwej i niewyczerpanej miłości jest tylko jedno - Bóg.


Adam Chmielowski "Ecce Homo"
Upokorzony i odrzucony Chrystus.
To Jemu służy z tak wielkim oddaniem w bliźnich późniejszy Brat Albert.


Lata młodzieńcze - Adam Chmielowski po maturze

Lata dojrzałe - święty Brat Albert


Lata dojrzałe - święty Brat Albert

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie rozświetlone. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!» Mt 6,19-23 ( z czytań na dzisiejszy dzień).

Bardzo często światło sztuki otwiera oczy duszy na Dobro i Piękno Boga. Pragnienie prawdziwej, niekończącej się miłości, która nie rani i nie rozczarowuje zawsze prowadzi do jej niewyczerpanego źródła - do Boga.
Tak jak Adam Chmielowski i wielu innych świętych zachwyćmy się Tym, który JEST WSZYSTKIM i pragnie być dla nas wszystkim. Podążajmy wytrwale za światłem wiary, bo na końcu tej drogi czeka na nas kochający i dobry Bóg. Maryjo! Prowadź nas po drogach życia, abyśmy nigdy nie stracili z oczu Chrystusa. Amen.



VIII dzień NOWENNY. O TY, który wydobyłeś mnie z Krainy Ciemności i Śmierci. Współodczuwający, kochający i dający się nam cały... Jezu! Miłości moja! Oddaję Ci siebie i wszystko co mam. Otwórz moje oczy i rozświetl mroki duszy, abym była cała Twoja. Amen. 

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Prawdziwe skarby...
Ewangelia do rozważań: Mt 6,19-23.




Źródło obrazków: 1. ..., 2 ... , 3, 4 i 5. ....


czwartek, 16 czerwca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

Prorok Eliasz


Pan moją siłą, moją twierdzą, moją ucieczką w dniu ucisku.  Jr 16,19

Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. On głód na nich sprowadził, a swoją gorliwością zmniejszył ich liczbę. Słowem Pańskim zamknął niebo, z niego również trzy razy sprowadził ogień. Jakże wsławiony jesteś, Eliaszu, przez swoje cuda i któż się może pochwalić, że do ciebie jest podobny? Ty, który ze śmierci wskrzesiłeś zmarłego i słowem Najwyższego wywiodłeś go z Otchłani. Ty, który strąciłeś królów ku zagładzie, a z łoża – okrytych chwałą. Ty, który na Synaju usłyszałeś naganę i na Horebie wyroki pomsty. Ty, który namaściłeś królów, jako mścicieli, i proroków, następców po sobie. Ty, który zostałeś wzięty w wirze ognia, na wozie zaprzężonym w ogniste rumaki. O tobie napisano w karceniach dotyczących przyszłości, że masz uśmierzyć gniew, zanim zapłonie, by zwrócić serce ojca do syna i pokolenia Jakuba odnowić. Szczęśliwi, którzy cię widzieli, i ci, którzy w miłości posnęli, albowiem i my na pewno żyć będziemy. Gdy wir zakrył Eliasza, Elizeusz został napełniony jego duchem. Za dni swoich nie lękał się żadnego władcy i nikt nie osiągnął nad nim przewagi. Nic nie było zbyt wielkie dla niego, i nawet w grobowym spoczynku ciało jego prorokowało. Za życia czynił cuda, nawet po śmierci jego czyny były przedziwne. Syr 48, 1-14


Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.

Pan króluje, wesel się, ziemio,
radujcie się, liczne wyspy!
Obłok i ciemność wokół Niego,
prawo i sprawiedliwość podstawą Jego tronu.

Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.

Przed Jego obliczem idzie ogień
i dokoła pożera Jego nieprzyjaciół.
Jego błyskawice wszechświat rozświetlają,
a ziemia drży na ten widok.

Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.

Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana,
przed obliczem Władcy całej ziemi.
Jego sprawiedliwość rozgłaszają niebiosa
i wszystkie ludy widzą Jego chwałę.

Niech sprawiedliwi weselą się w Panu.

Niech zawstydzą się wszyscy,
którzy czczą posągi
i chlubią się bożkami.
Niech wszystkie bóstwa
hołd Mu oddają.

Niech sprawiedliwi weselą się w Panu. Ps 97



Jezus powiedział do swoich uczniów: «Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie

Ojcze nasz, który jesteś w niebie, 
niech się święci Twoje imię! 
Niech przyjdzie Twoje królestwo; 
niech Twoja wola się spełnia na ziemi, 
tak jak w niebie. 
Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; 
i przebacz nam nasze winy, 
tak jak i my przebaczamy tym, 
którzy przeciw nam zawinili; 
i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, 
ale nas zachowaj od złego. 

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień». Mt 6, 7-15

VII dzień NOWENNY.

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Projekt już istnieje...
Ewangelia do rozważań: Mt 6,7-15.

✠ 

dajesz się poznać
w rozbłyskach chwil
otulasz miłością i czułością
ogrzewasz ciepłem
ojcowskiej troski
matczynego oddania
czuwasz nad każdym krokiem
zasłaniasz własnym ciałem
oddajesz ostatnią kroplę krwi

gdy się zachwieję
spieszysz z pomocą
gdy upadnę
przyklękasz 
i obmywasz 
własnymi łzami moje rany
gdy uczynię coś złego 
przystajesz
odwracasz się
i spoglądasz
z tak wielką dobrocią w oczach
że serce zamiera
z bólu i wstydu

dlaczego
Cię znów zraniłam
dlaczego
Cię wciąż zasmucam
Dobry Boże
Dobroci Nieogarniona
Miłości Nieskończona
Życie moje

Jezu
przebacz
Jezu
nie płacz
krwawymi łzami
z Drzewa Krzyża
nad moją nędzą
nad nędzą
chwiejnych Piotrów
niedobrych łotrów
kłamców
zdrajców
zabójców
złodziei
bezbożników
cudzołożników
wszystkich
którzy Cię ranią
nieustannie zawodzą
i odrzucają
-Twoją Miłość -
Ciebie Boże

nie wiedzą 
co czynią
czyniący zło
z sercami z kamienia
bezduszni
obojętni
zagubieni 
porażeni złem
ślepcy
czekający 
na uzdrawiający dotyk
na spojrzenie Miłości
przemieniające
serce 
i duszę 
człowieka







Źródło obrazka...

środa, 15 czerwca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

Prorok Eliasz na ognistym rydwanie

Kiedy Pan miał wśród wichru unieść Eliasza do nieba, Eliasz szedł z Elizeuszem z Gilgal. Wtedy rzekł Eliasz do niego: «Zostań, proszę, tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu». Elizeusz zaś odpowiedział: «Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię!» I szli dalej razem. A pięćdziesięciu spośród synów prorockich poszło i stanęło z przeciwka, w oddali, podczas gdy oni obydwaj przystanęli nad Jordanem. Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył w wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. Kiedy zaś przeszli, Eliasz rzekł do Elizeusza: «Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie». Elizeusz zaś powiedział: «Niechby – proszę – dwie części twego ducha przeszły na mnie!» On zaś odrzekł: «Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie ujrzysz, nie spełni się». Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch; a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzał i wołał: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze». I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie swoje szaty, Elizeusz rozdarł je na dwie części i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry. Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu. I wziął płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry, i uderzył w wody. Wtedy rzekł: «Gdzie jest Pan, Bóg Eliasza?» I uderzył w wody, a one rozdzieliły się na obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem. 2 Krl 2, 1. 6-14 



Bądźcie odważni, ufający Panu.

Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie,
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie
na oczach ludzi.

Bądźcie odważni, ufający Panu.

Osłaniasz ich Twą obecnością
od spisku mężów, ukrywasz w swym namiocie
przed swarliwym językiem.

Bądźcie odważni, ufający Panu.

Miłujcie Pana, wszyscy,
którzy cześć Mu oddajecie.
Pan chroni wiernych,
a pysznym z nawiązką odpłaca.

Bądźcie odważni, ufający Panu. Ps 31


Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie». Mt 6, 1-6. 16-18


 ***

Oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i (...) Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. 2 Krl 2, 11

Moim Bogiem jest Jahwe!
(znaczenie imienia Eliasz)

Wystrzegać się pozorów. Nie czynić niczego ze względu na ludzi, lecz na Boga. Starać się przypodobać jedynie Bogu, a nie ludziom. Akceptacja i podziw świata są ulotne i złudne. Na żadnym człowieku nie można polegać. Na sobie nie można polegać. Każdy człowiek jest słaby i zawodny. Jedynie Bóg jest godny zaufania i słowny. Jedynie Jemu można bezgranicznie zaufać i powierzyć to, co mamy najcenniejszego: własne życie, swoją przyszłość, najbliższych, przyjaciół - wszystko. Bóg tych, którzy Mu zaufali i wiernie Mu służyli, czyniąc dobro,  "porywa" do Nieba, bo co z Boga jest - zawsze wraca do Boga. Gdzie jest skarb nasz, tam też będzie serce nasze. Innej możliwości nie ma. Droga do serca człowieka, to droga do piekła. Droga do Serca Boga, to droga do zbawienia. Przylgnijmy mocno do Chrystusa, abyśmy nie ustali w czynieniu dobra i wytrwali w drodze do Nieba. ON jest bramą owiec. [J 10,7 i 9; J 14,6] ON jest naszą - moją - bramą do Nieba.  Inne bramy, to fałszywe bramy, gdyż wiodą donikąd.


VI dzień NOWENNY. Maryjo! "Bramo Niebios" i Matko wszystkich wierzących! Zawracaj nas z niewłaściwych dróg i strzeż naszych serc, by się stały według Serca Syna Twego. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Ze względu na Boga...
Ewangelia do rozważań: Mt 6,1-6.16-18.



Źródło obrazka: Nikołaj Roerich, Prorok Eliasz, 1931... Obraz w kolekcji Nicholas Roerich Museum New York.

wtorek, 14 czerwca 2016

Patron dzisiejszego dnia: błogosławiony Michał Kozal, biskup, męczennik.

Numer 24 544 - zamęczony w Dachau.



Błogosławiony Michał Kozal. Zdjęcie obozowe.

Obozowa codzienność.
Świat bez Boga. Śmierć odarta z sacrum.
Człowiek to tylko przedmiot. Ciało to odpad przemysłowy.


Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą. 1 J 3,15


A Ja wam powiadam: 
Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, 
abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie. Mt 5, 44-45





Z czytań na dzisiejszy dzień: 1 Krl 21, 17-29 , Ps 51, Mt 5,43-48.

Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni.

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.

Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.

Odwróć swe oblicze od moich grzechów
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Uwolnij mnie, Boże, od kary za krew przelaną,
Boże, mój Zbawco,
niech sławi mój język sprawiedliwość Twoją.

Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni. Z Psalmu 51.


Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». Mt 5,43-48

 ***

Niech Bóg uchroni nas przed czasami pogardy, gdy dla innych stajemy się tylko numerami i przedmiotami do wykorzystania. Niech Bóg ustrzeże nasze serca przed pychą, pogardą i nienawiścią, abyśmy nie byli tymi, którzy gardzą innymi. Jedynie serce, w którym nie ma miłości - w którym nie ma Boga - zapala się gniewem. Jedynie oko człowieka pełnego pychy dostrzega drzazgę w oku brata, a w swoim belki nie zauważa. Jezu, cichy i miłosierny, uczyń serca nasze według Serca Swego. Maryjo! Matko Pięknej Miłości, której nie złamał nawet Krzyż, na którym ukrzyżowano Twoje Serce! Ucz nas pokory i posłuszeństwa Woli Bożej. Amen.



V dzień NOWENNY. Modlitwa po Mszy Świętej: Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami. Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami. Amen. 



O błogosławionym Michale Kozalu...

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Obowiązek czy przywilej?
Ewangelia do rozważań: Mt 5,43-48.



Źródło obrazków: 1. ..., 2. ...,  3. ... , 4. ... , ....


poniedziałek, 13 czerwca 2016

Patroni dzisiejszego dnia: Matka Boska Fatimska i Święty Antoni Padewski.

Jak święty Antoni Padewski przylgnąć do Chrystusa i nieść Chrystusa innym.




IV dzień NOWENNY. Modlitwa po Mszy Świętej: Niech każda Komunia Święta zbliża nas do Boga i otwiera na bliźnich, abyśmy umieli im służyć z miłością i oddaniem, kierując się słowami Jezusa:  "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" Mt 25,40. Maryjo! Naucz nas otwierać się na dary  Ducha Świętego i pomóż nam doskonalić się w miłości. Amen.

O świętym Antonim Padewskim - Ferdynand Bulonne...

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Moc dobra...
Ewangelia do rozważań: Mt 5,38-42.


Źródło obrazków: 1. ..., 2. ... .

niedziela, 12 czerwca 2016

Patroni dzisiejszego dnia: 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej.

108 błogosławionych męczenników z czasów II wojny światowej


"Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. (...) Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć(...) Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. (...) i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy." Ps 23

"13 czerwca 1999 r. podczas Mszy świętej odprawianej w Warszawie św. Jan Paweł II dokonał beatyfikacji 108 męczenników, którzy ponieśli śmierć w czasach II wojny światowej. Każda z tych osób wykazała się niezwykłym heroizmem wiary: są w tym gronie biskupi - pasterze, którzy woleli zginąć, aniżeli zostawić swoją owczarnię; siostry i księża ratujący Żydów; teściowa, która oddała swe życie za synową w ciąży; zakonnik, który za posiadanie różańca, a potem odmowę sprofanowania go został zmasakrowany i utopiony w kloace; księża i alumni dzielący się w obozie koncentracyjnym jedyną kromką chleba ze współwięźniami; duchowny, który zginął za to, że nie wydał Gestapo komunistów." Więcej...

Miejmy odwagę iść za Chrystusem  - Drogą, Prawdą i Życiem. 


Z czytań na dzisiejszy dzień.
Bóg posłał do Dawida proroka Natana. Ten przybył do niego i powiedział: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja uwolniłem cię z rąk Saula. Dałem ci dom twojego pana, a żony twego pana na twoje łono, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za mało, dodałbym ci jeszcze więcej. Czemu zlekceważyłeś słowo Pana, popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chittytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę. Zamordowałeś go mieczem Ammonitów. Dlatego właśnie miecz nie oddali się od domu twojego na wieki, albowiem Mnie zlekceważyłeś, a żonę Uriasza Chittyty wziąłeś sobie za małżonkę». Dawid rzekł do Natana: «Zgrzeszyłem wobec Pana». Natan odrzekł Dawidowi: «Pan odpuszcza ci też twój grzech – nie umrzesz». 2 Sm 12, 1. 7b-10. 13


Daruj mi, Panie, winę mego grzechu.

Szczęśliwy człowiek,
któremu nieprawość została odpuszczona,
a jego grzech zapomniany. 
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,
a w jego duszy nie kryje się podstęp.

Daruj mi, Panie, winę mego grzechu.

Grzech wyznałem Tobie
i nie skryłem mej winy.
Rzekłem: «Wyznaję mą nieprawość Panu»,
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.

Daruj mi, Panie, winę mego grzechu.

Ty jesteś moją ucieczką, wyrwiesz mnie z ucisku
i dasz mi radość mego ocalenia.
Cieszcie się i weselcie w Panu, sprawiedliwi,
radośnie śpiewajcie, wszyscy prawego serca!

Daruj mi, Panie, winę mego grzechu. Z Psalmu 32



Bracia: Przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie dzięki uczynkom wymaganym przez Prawo, lecz jedynie dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie dzięki wierze w Chrystusa, a nie dzięki uczynkom wymaganym przez Prawo, jako że nikt nie osiągnie usprawiedliwienia dzięki uczynkom wymaganym przez Prawo. Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. Nie mogę odrzucić łaski danej przez Boga. Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo. Ga 2, 16. 19-21 


Jeden z faryzeuszów zaprosił Jezusa do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że gości w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku i stanąwszy z tyłu u Jego stóp, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego stopy i włosami swej głowy je wycierała. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. Widząc to, faryzeusz, który Go zaprosił, mówił sam do siebie: «Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co to za jedna i jaka to jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą». Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci coś do powiedzenia». On rzekł: «Powiedz, Nauczycielu». «Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który z nich więc będzie go bardziej miłował?» Szymon odpowiedział: «Przypuszczam, że ten, któremu więcej darował». On zaś mu rzekł: «Słusznie osądziłeś». Potem, zwróciwszy się w stronę kobiety, rzekł do Szymona: «Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i otarła je swymi włosami. Nie powitałeś Mnie pocałunkiem; a ona, odkąd wszedłem, nie przestała całować stóp moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje stopy. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje». Do niej zaś rzekł: «Odpuszczone są twoje grzechy». Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: «Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza?» On zaś rzekł do kobiety: «Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju». Łk 7, 36 – 8, 3 


***
III dzień NOWENNY. Modlitwa po Mszy Świętej: Jezu! Naucz mnie miłości i wypełniaj Swoją miłością, bym miłowała Ciebie ponad wszystko, a bliźnich ze względu na Ciebie. Maryjo! Strzeż mojego serca, żeby się stało na wzór Twojego - otwarte na Boga i czyste. Amen. 
  
Ileż razy - gdy modlę się - wypełnia mnie radość zmieszana z pychą: Panie! Ty wiesz jak się staram i jaka jestem Ci oddana. Nie to co ci, którzy padają na kolana przed Tobą, ale serca mają twarde. Ich uczucia są fałszywe, a moje szczere i prawdziwe. Tylko ja jestem Ci oddana, nieskazitelna i wierna. Zawsze przyznaję się do Ciebie, siadam najbliżej Ołtarza i z dumą noszę znamię ucznia Chrystusa…

Hardość serca i ślepota na własne niedociągnięcia a wobec bliźnich surowość. To zdumiewające jak wiele mam (wciąż) z faryzeusza! A przecież jestem tą, której najwięcej darowałeś i nieustannie darowujesz w Swojej łaskawości i wielkoduszności. Umieć patrzeć na innych Twoimi oczami. Dostrzegać to, co Ty dostrzegasz, gdy pochylasz się nad człowiekiem. Naucz mnie Jezu nie gardzić żadnym człowiekiem i nad nikogo się nie wywyższać. Niech nie oceniam i nie złorzeczę, lecz wybaczam i błogosławię. Niech moją odpowiedzią na doznane zło będzie pokora i modlitwa, bo Ty tak czyniłeś. Idąc przez świat wybaczałeś i błogosławiłeś. Odpowiadałeś miłością na nienawiść, a dobrem na zło.

Każdy kto dotyka się Chrystusa, a wyznaje swój grzech, dostępuje odpuszczenia grzechów. Przekonanie o własnej doskonałości odcina nas od Chrystusa i Jego miłosierdzia – oddziela od Życia. Dlatego każdy kto gardzi drugim człowiekiem, a siebie wywyższa, sam skazuje się na potępienie, bo odrzuca Bożą łaskę. 

Święty Paweł przypomina nam, że nie z naszych dobrych uczynków, choćbyśmy byli z nich dumni, rodzi się Odkupienie, lecz z wiary w Jezusa, który umarł za nas. Wszak Jezusumiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.Teraz ja mam jak On miłować innych i siebie samą wydawać za bliźnich. Mam nie unosić się gniewem, wybaczać, okazywać cierpliwość, serdeczność i wyrozumiałość... Święty Jan Apostoł dopowiada:każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. (…) W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. (…) jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować.1 J 4, 7-8 i 10-11


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Oczyszczające łzy miłującego serca...
Ewangelia do rozważań: Łk 7,36-50.8,1-3.


Źródło obrazka...