środa, 27 lipca 2016

Patronka ŚDM - Salus Populi Romani.


O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie. Powierzam Ci bezpieczeństwo wszystkich pielgrzymów, przybyłych na ŚDM do Krakowa. Niech Twój Syn nas strzeże i broni, aby najbliższe dni w naszej Ojczyźnie były czasem modlitwy, pojednania i pokoju. Amen.



Z czytań na dzisiejszy dzień:
Biada mi, matko moja, że mnie urodziłaś, męża skargi i niezgody dla całego kraju. Nie pożyczam ani nie daję pożyczki, a wszyscy mi złorzeczą. Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, chłonąłem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego. Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów! Nigdy nie zasiadałem w wesołym gronie, by się bawić; pod Twoją ręką siadałem samotny, bo napełniłeś mnie gniewem. Dlaczego mój ból nie ma granic, a moja rana jest nieuleczalna, niemożliwa do uzdrowienia? Czy będziesz więc dla mnie jakby zwodniczym strumieniem, zwodniczą wodą? Dlatego tak mówi Pan: «Jeśli się nawrócisz, dozwolę, byś znów stanął przede Mną. Jeśli zaś będziesz czynić to, co szlachetne, bez jakiejkolwiek podłości, będziesz jakby moimi ustami. Wtedy oni się zwrócą ku tobie, ty się jednak nie będziesz ku nim zwracał. Uczynię z ciebie dla tego narodu niezdobyty mur ze spiżu. Będą walczyć z tobą, lecz cię nie zwyciężą, bo Ja jestem z tobą, by cię wspomagać i uwolnić – mówi Pan. Wybawię cię z rąk złoczyńców i uwolnię cię z mocy gwałtowników». Jr 15, 10. 16-21


Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku.
Od nieprzyjaciół moich wyzwól mnie, mój Boże,
broń mnie od tych, którzy przeciw mnie powstają.
Wybaw mnie od złoczyńców
i od mężów dyszących zemstą.

Bo oto czyhają na me życie,
spiskują przeciw mnie mocarze,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, Panie,
bez mojej winy tu biegną, by mnie napastować.
Bóg jest ucieczką w dniu mego ucisku. Ps 59


Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją». Mt 13, 44-46


***
Symbole ŚDM
Krzyż i MB Salus Populi Romani









Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10, 22

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Mt 10,28
 

Do każdego (...), który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Mt 10, 32.
 

Trzymajcie się mocno Słowa Życia! Flp 2, 16.


Kolejny akt nienawiści wstrząsnął wczoraj Europą. Tym razem we Francji ginie kapłan, stojący u stóp ołtarza, przed obliczem Boga, podczas sprawowania Eucharystii. Jak echo powracają przez wieki słowa Chrystusa: Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Będziemy w nienawiści u synów ciemności... 

Serce Jezusa, pełne miłości i miłosierdzia, które zwyciężasz nienawiść oraz śmierć, zmiłuj się nad nami i naucz nas przebaczać. Niech w naszych sercach nigdy nie zagoszczą gniew i żądza zemsty. Naucz nas zło dobrem zwyciężać i trwać przy Tobie do końca, choćby trzeba było za to zapłacić własną krwią. Niech trzymamy się mocno Ciebie - Słowa Życia - i nie wypuszczamy z rąk tej Drogocennej Perły, którą Jesteś. Wszak Niebo, to Ty, Chryste. Amen.


Boże Ojcze! Oddaję Ci wszystkich chrześcijan, którzy stracili życie tylko dlatego, że odważnie szli za Chrystusem. Przyjmij ich z otwartymi ramionami i wprowadź do Twojego Królestwa Pokoju, Radości i Miłości. Niech ta niewinnie przelana krew, złączona z Przenajświętszą Krwią Twojego Syna, zrodzi w nas jeszcze gorętszą miłość do Chrystusa a prześladowców doprowadzi do przemiany serc i nawrócenia. Amen

"Duchu Święty! Przyjdź, nie zwlekaj, bo „czas nadchodzi”. Otwórz moje uszy, bym słyszał Twój głos. Otwórz moje serce, bym zrozumiał Twoje wołanie. Przyjdź! Obmyj moją szatę godową we Krwi Baranka! Prawdziwy Boże, złącz się z krwią i wodą, które tryskają z Serca Jezusa, źródła życia. Spraw, bym miłował słowo, które Ty inspirujesz. Pomóż mi budować Twój święty Kościół, strzec przykazań Boga mojego. Abym mieszkał w Nim, a On we mnie dzięki obfitości Twoich Bożych darów. Duchu Święty, pragnę wody życia. Idę! Amen. "



Jezu! Nie boję się odkąd JESTEŚ ze mną, przy mnie i cały dla mnie. A JESTEŚ tak blisko od dnia gdy odrzuciłam grzech i zło. Teraz już nic nie oddziela mnie i nie oddzieli od Ciebie – ani moja słabość, ani beznadzieja, ani rozpacz, bo JESTEŚ moją Mocą, Źródłem męstwa i Życiem. Moje serce bije dla Ciebie. Moje oczy są wpatrzone w Ciebie – w Dobro odrzucone przez świat i Ukrzyżowane. Jezu, broń mnie jako Swojej własności i prowadź przez splątane ścieżki życia do Twojej (mojej/naszej) Niebieskiej Ojczyzny. Amen.



Rozważania na dzisiejszy dzień: I. O wielości życiowych dróg wiodących do Nieba . Erem Maryi "Brama Nieba": Niepowtarzalna Święta Historia...II. O sensie samotności, która pozwala odkrywać Boga. Erem Maryi "Brama Nieba": Perła samotności...
Ewangelia do rozważań: Mt 13,44-46.



 
Źródło obrazków: 1. ..., 2. ..., 3. ..., 4. ... .


wtorek, 26 lipca 2016

ŚDM 2016 - Kraków - Polska - Świat.








HYMN ŚDM


MODLITWA
ŚDM KRAKÓW
„Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś swoją miłość w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka”.
Zawierzamy Ci szczególnie ludzi młodych
ze wszystkich narodów, ludów i języków.
Prowadź ich bezpiecznie po zawiłych ścieżkach
współczesnego świata
i daj im łaskę owocnego przeżycia
Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
Ojcze niebieski,
uczyń nas świadkami Twego miłosierdzia.
Naucz nieść wiarę wątpiącym,
nadzieję zrezygnowanym,
miłość oziębłym,
przebaczenie winnym
i radość smutnym.
Niech iskra miłosiernej miłości,
którą w nas zapaliłeś,
stanie się ogniem przemieniającym ludzkie serca
i odnawiającym oblicze ziemi.
Maryjo, Matko Miłosierdzia, módl się za nami
Święty Janie Pawle II, módl się za nami
Święta Siostro Faustyno, módl się za nami. Amen.




Bądź z nami w te dni Maryjo, Pani Jasnej Góry! Tobie powierzam Spotkanie Młodych w naszej Ojczyźnie. Czuwaj nad naszym bezpieczeństwem i wypraszaj potrzebne łaski dla pielgrzymów i organizatorów. Proszę zwłaszcza o duchowe owoce Dni Młodych, o przemianę ludzkich serc, o pogłębienie naszej wiary i pomnożenie w nas miłości. Ucz nas kochać Jezusa i wypełniać Wolę Bożą. Niech będziemy żywym odbiciem Miłosiernego Boga w świecie i odważnie podążamy za Prawdą - za Chrystusem. Amen.




Rozważania na dzisiejszy dzień - stawać zawsze w Prawdzie przed Chrystusem. Erem Maryi "Brama Nieba": Odważne uznanie błędu...
Ewangelia do rozważań:
Mt 13,36-43. 





poniedziałek, 25 lipca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.




Bracia: Przechowujemy skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas. Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy. Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym śmiertelnym ciele. Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was – życie. Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego napisano: «Uwierzyłem, dlatego przemówiłem»; my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu. 2 Kor 4, 7-15


Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy. Ps 126


Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: «Czego pragniesz?» Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie». Odpowiadając, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» Odpowiedzieli Mu: «Możemy». On rzekł do nich: «Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował». Gdy dziesięciu pozostałych to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu». Mt 20, 20-28 


***

Umiłowany, nie naśladuj zła, lecz dobro! 
Ten, kto czyni dobrze, jest z Boga; 
ten zaś, kto czyni źle, Boga nie widział. 3 J 1,11

Nie wystarczyło, że byli przyjaciółmi Jezusa a ich imiona zostały zapisane w Niebie. Zapragnęli jeszcze więcej. Zapragnęli stanąć jeszcze wyżej. Chcieli być najważniejszymi spośród Apostołów i stać na równi z Jezusem. Ludzkie marzenie o wielkości i chęć budzenia u innych podziwu. Wszyscy miewamy takie marzenia. Ta tęsknota trawi wielu, ale jest także inne pragnienie, o wiele głębiej ukryte w naszym sercu, którego głód usiłujemy ugasić wzbudzaniem u innych czci i podziwu - to pragnienie bycia kochanym.

Bóg nikogo nie wyróżnia. Jego miłość obdarowuje tak samo obficie każdego człowieka. Jedynie od nas zależy ile miłości Bożej pomieści nasze serce. Im jest większe i bardziej otwarte, tym więcej miłości Bożej może przyjąć. Jakie zatem jest moje serce? Czy jest jak olbrzymi, pękaty dzban z szerokim uśmiechem, czy jak mały gliniany kubeczek z wąskim niczym ściśnięte gardło otworem. Jakie jest moje serce? Ile miłości Bożej pomieści? Czy nie skurczyła go zawiść i zazdrość? Czy nie wypełniłam go kamykami egoizmu i piaskiem chciwości? Wszyscy jesteśmy glinianymi naczyniami, aby nikt z nas nie wynosił się ponad innych i nie czuł lepszym od innych. Jedynym Skarbem, którym możemy i powinniśmy się szczycić jest Chrystus oraz Jego ogromna miłość do nas, którą obficie na nas wylewa.

Maryjo! Naucz mnie być pustym naczyniem, które Bóg będzie obficie napełniał po brzegi Swoją Miłością, abym miłowała nie tylko bliźnich i nieprzyjaciół, ale także błogosławiła tych, którzy źle mi życzą i złem odpowiadają na dobro. Niech moje serce będzie takie jak Twoje - czyste i pełne Boga, oddane bez reszty Jezusowi. Amen.



Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Wielkość Boża i ludzka...
Ewangelia do rozważań:
Mt 20,20-28.






niedziela, 24 lipca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.


Jezu, ufam Tobie!


Czytania na dzisiejszy dzień:
Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu». Rdz 18, 20-32


Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty podtrzymujesz me życie. Ps 138


Bracia: Z Chrystusem pogrzebani jesteście w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i «nieobrzezania» waszego grzesznego ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny, przygniatający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Kol 2, 12-14


Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą». Łk 11, 1-13. 

*** 

W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
(...) Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. (...) Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam.
Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim. Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu, ponieważ tak, jak On jest [w niebie], i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości. My miłujemy [Boga], ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował. 1 J 4, 9-12. 16-19


Miłujemy Boga, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował.
Przyjdź Królestwo Twoje!

Dobroć i miłość Boga... Moc modlitwy... 
Bóg jest miłością. We wszystkim co czyni objawia się Jego miłość do nas. Najpełniej objawiła się w Synu Bożym, Jezusie Chrystusie. Wielu w to wątpi i pyta: Czy Bóg jest miłością? Czy na pewno mnie kocha? Skąd na świecie tyle cierpienia, chorób i bólu? Ja kiedyś wątpiłam.  Wątpiłam nie tylko w dobroć Boga, ale i w Jego istnienie, bo przecież gdyby był, to nie pozwoliłby na panoszenie się zła i szerzenie chorób, to spełniałby każde z naszych pragnień, chcąc nas uszczęśliwić...

Jezus wielokrotnie podkreślał, że Królestwo Jego nie jest z tego świata (!), że ten świat nie jest wymarzonym Rajem, za którym tak tęsknimy,  że cierpienie jest na trwałe wplecione w ludzkie istnienie na ziemi. Nie ma szans na zbudowanie trwałego szczęścia tutaj. Wszystko co z tak wielkim wysiłkiem czynimy jest wznoszeniem domów z piasku. Nasze ciała są kruche i nawet troskliwie pielęgnowane się rozpadają. Dobra materialne w każdej chwili możemy bezpowrotnie stracić przez własną lekkomyślność, chciwość innych, bądź niespodziewany kataklizm. Dni nasze są policzone i nie można ich dodać do czasu życia wliczonego w nasze trwanie na ziemi. Mamy tylko chwilę na przebiegnięcie drogi do Boga. Czas życia jest czasem dojrzewania do miłości, a nie czasem wrastania w tu i teraz. Wielu o tym zapomina. Ja o tym często zapominam i snuję różne plany: Jutro zrobię to, a pojutrze tamto... Za rok pojadę tam, a potem jeszcze dalej... Stąd nasza nieustanna troska o ciało i dobra doczesne - o zdrowie, ciepły kąt do spania, chleb, duchowe rozrywki, dostatek i opiekę na starość. Troszczymy się o tak wiele... I niepotrzebnie się troszczymy. Czy pamiętam jaki jest cel mojej ziemskiej wędrówki? Czy pamiętam, że u mety wyścigu spotkam wyciągnięte ku mnie dłonie miłującego mnie Boga? Gdzie mnie zastanie śmierć? Czy zbędę ją niecierpliwym: Jeszcze nie teraz. Mam jeszcze tak wiele spraw na głowie i mnóstwo rzeczy do rozporządzenia! Powiedz Bogu niech po mnie przyśle później. Za rok, dwa, a najlepiej za 100 lub dwieście...  

Czas życia jest czasem dojrzewania do miłości. Czy o tym pamiętam? Czy wiem, że Źródłem Życia - jego początkiem i końcem - jest Bóg? Nawet jeśli w Boga nie wierzę, to moje życie nie będzie trwało wiecznie. Czy myślę o kresie istnienia i pielęgnuję w sercu miłość? Czy rozdaję szczodrze dobro, aby ciepło ludzkiej wdzięczności i miłości mnie otulały, gdy będę się wybierać w nieznane, na Drugi Świat? Choćbym był złym człowiekiem i nie miał na świecie ani jednego przyjaciela, to zawsze stanie przy mnie Dobry Bóg i z czułością zatroskanego Ojca pochyli się nad moją nędzą. Nie ma wszak takiego człowieka, który przeszedłby przez życie nie uczyniwszy, choćby jednego dobrego uczynku. Bóg nie jest niedołężnym staruszkiem z demencją i zaćmą na oczach. Nie można Go oszukać. Przenika całą rzeczywistość i doskonale zna nasze serca. Słyszy każdą naszą myśl. Odczuwa każdy nasz ból. Nic złego ani dobrego się przed Nim nie ukryje, bo prześwietla nas na wylot. Jest sprawiedliwy w Swoich sądach i każdemu odda wedle jego czynów, ale jednocześnie pełen Niezmierzonego Ogromu Dobra i Miłości. Pragnie każdego z nas obdarzać dobrem oraz napełniać szczęściem.   

Ufam bezgranicznie Bogu i wierzę głęboko w to, że również moja mała modlitwa - krótkie westchnienie wznoszone wytrwale każdego dnia ku Niebu - ma ogromną moc kruszenia zła. Dzięki niej Bóg ma dostęp do serca człowieka. To przez szczeliny pęknięć, które wykuwa w skale obojętności i zła wytrwała modlitwa, może przedostawać się do skamieniałych serc balsam Bożego miłosierdzia - Dobro posiadające moc uzdrawiania i przemieniania ludzkich sumień. Wierzę w moc modlitwy, bo wierzę w ogromną miłość jaką darzy nas  Bóg. Miłość Boga jest niewyobrażalna. Jest jak rozkołysany i bezkresny Ocean. Każdy kto odrzuca Boga jest jak ryba wyrzucona na piaszczysty brzeg, na rozpalony piasek pragnień. Życie jest tylko w Bogu. Poza Bogiem nie ma nic - jest śmierć i Nicość. Głęboko w to wierzę od dnia Nawrócenia - od dnia, w którym dotknęła mnie i obmyła Boża miłość. Życie to Bóg! Ku Niemu zmierzamy, biegnąc przez życie. W Nim jest mój i Twój dom. Bóg to nasz Ocean Szczęścia. Prośba o przyjście Królestwa Bożego jest prośbą o dopłynięcie do utraconej Atlantydy, jest wyrazem tęsknoty za Jednością z Bogiem Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Jedynie zjednoczeni z Bogiem możemy żyć wiecznie i posiąść Pełnię Szczęścia.  Wszak Szczęście to Bóg.

Jezu! Karm nas Chlebem Twojego Ciała, abyśmy nie ustawali w drodze do Boga, do naszego Nieba! 
Maryjo! Bądź Gwiazdą, wiodącą nas do Twojego Syna, do bram Miłosiernego Serca Jezusa. To przez Serce Jezusa wszystkie owce, nawet te najbardziej poranione przez grzech, jeśli tylko zaufają Bogu, wchodzą do Nieba. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Duchowe zmaganie...
Wskazówki jak się modlić, aby zostać wysłuchanym.
Erem Maryi "Brama Nieba": Modlitwa wysłuchana...Ewangelia do rozważań: Łk 11, 1-13.





 

sobota, 23 lipca 2016

Patronka dnia: święta Brygida, zakonnica, patronka Europy.

Święta Brygido, módl się za nami!


Z czytań na dzisiejszy dzień:
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami". J 15,1- 8.

Bracia: Ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. Ga 2, 19-20 

Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę. Ps 34

***
Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was...
Jezu, Winny Krzewie, moje Życie i moja Mocy, moja Siło trwania w dobrym, moje Światło w ciemnościach, moja Tęsknoto za Niebem. Umacniaj mnie i ożywiaj, gdy słabnę na drogach życia. Podnoś mnie, gdy upadam pod ciężarem Krzyża. Nie pozwól, bym utraciła wiarę, zgorzkniała, uschła i obumarła. Bez Ciebie nawet największa słodycz jest gorzka. Z Tobą, choćby na Golgocie, przedsmak Nieba. Za nic na świecie nie chcę być odłączona od Ciebie. Jedynie Ty zaspokajasz wszystkie pragnienia ludzkich serc, moje pragnienia. Daj iść przez życie z Tobą, a po śmierci spocząć w Tobie. Amen.


Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Życie prawdziwie owocne...
Ewangelia do rozważań: J 15,1- 8.




Źródło obrazka...
Więcej o św. Brygidzie...


piątek, 22 lipca 2016

Święto Świętej Marii Magdaleny, apostołki Apostołów.

Maria z Magdali - apostołka Apostołów

Następnie [Jezus] wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu  oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia. Łk 8,1-3



A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. J 19, 25

Maria Magdalena, na Golgocie, obejmująca Krzyż


Maria Magdalena, u pustego grobu, szukająca z rozpaczą Chrystusa, którą wezwał po imieniu: Mario! J 20,11-18


Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu  i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. J 20,11-13


-Mario!
-Rabbuni!

Głębokie Nawrócenie i żywa wiara zaczynają się od palącej tęsknoty za Bogiem, od poszukiwania Sensu sensów, od odkrycia Tego, Który zawsze przy nas był, jest i będzie. Ileż razy stajemy bezradni wobec czyjegoś lub naszego bólu, który wywołuje nieobecność drogiej osoby: przyjaciela, ukochanego, ukochanej, rodziców, rodzeństwa... Gdzie jesteś!? Gdzie jesteś, Panie... Gdzie są ci, których kochamy? Czy znikają po śmierci na zawsze? Maria Magdalena staje bezradnie przed pustym grobem Jezusa i pyta z płaczem:  Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono... Powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę...  Bóg doskonale rozumie ludzką tęsknotę. Odpowiedzią na nasz głód obecności jest Najświętszy Sakrament - Chrystus obecny w okruchu chleba. Daj nam tak wielką wiarę, Boże, że będziemy pragnąć Twojej obecności i tęsknić za mieszkaniem z Tobą w Niebie. Daj nam się odnajdywać, kiedy zagubieni i przygnieceni cierpieniem wołamy: Gdzie jesteś? Miłość silniejsza jest niż śmierć i rozpacz.  Niech nasza miłość do Ciebie będzie silniejsza niż śmierć i rozpacz. Amen.

O świętej Marii Magdalenie...




Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Wyzwalająca moc miłości...
Ewangelia do rozważań: J 20,1-2.11-18.

 

Święty Charbelu, Patronie dnia dzisiejszego, módl się za nami!

Z czytań na dzisiejszy dzień: Pnp 8, 6-7 albo 2 Kor 5, 14-17 ; Ps 63; J 20, 1. 11-18. 


Źródło obrazków: 1. ...; 2. i  3. ...;  4. ...; 5. ... .


czwartek, 21 lipca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

Pan skierował do mnie następujące słowo: «Idź i głoś publicznie w Jerozolimie: Tak mówi Pan: Pamiętam wierność twej młodości, miłość twego narzeczeństwa, kiedy chodziłaś za Mną na pustyni, w ziemi, której nikt nie obsiewa. Izrael jest świętością Pana, pierwszym plonem z Jego zbiorów. Ci wszyscy, którzy go spożywają, stają się winni, spotka ich nieszczęście» – mówi Pan. «A Ja wprowadziłem was do ziemi urodzajnej, byście spożywali jej owoce i jej zasoby. Weszliście i zbezcześciliście moją ziemię, uczyniliście z mojej posiadłości miejsce pełne odrazy. Kapłani nie mówili: Gdzie jest Pan? Uczeni w Piśmie nie uznawali Mnie; pasterze zbuntowali się przeciw Mnie; prorocy głosili wyrocznie na korzyść Baala i chodzili za tymi, którzy nie dają pomocy. Niebo, niechaj cię na to ogarnie osłupienie, groza i wielkie drżenie! – mówi Pan. Bo podwójne zło popełnił mój naród: opuścili Mnie, źródło żywej wody, żeby wykopać sobie cysterny, cysterny popękane, które nie utrzymują wody». Jr 2, 1-3. 7-8. 12-13 




W Tobie, o Panie, mamy źródło życia.

Do nieba sięga, Panie, Twoja łaska, *
a Twoja wierność aż po same chmury.
Twoja sprawiedliwość jak góry wysokie, *
a Twoje wyroki jak ogromna otchłań.

Jak cenna jest Twoja łaska, †
przychodzą do Ciebie ludzie *
i chronią się w cieniu Twych skrzydeł,
sycą się obfitością Twojego domu, *
poisz ich potokiem Twojego szczęścia.

Albowiem w Tobie jest źródło życia *
i w Twojej światłości oglądamy światło.
Zachowaj Twą łaskę dla tych, którzy Ciebie znają, *
a sprawiedliwość Twoją dla ludzi prawego serca.

W Tobie, o Panie, mamy źródło życia. 




✠ Uczniowie przystąpili do Jezusa i zapytali: «Dlaczego mówisz do nich w przypowieściach?» On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i w nadmiarze mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: „Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli». Mt 13, 10-1



środa, 20 lipca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

W zakonach karmelitańskich obchodzone jest dzisiaj  Święto Św. Eliasza, Proroka i Ojca Zakonu



"Prorok Eliasz jest ukazany w Piśmie świętym jako człowiek całkowicie oddany Bogu. Żył w obecności Bożej, rozpalony gorliwością o chwałę Pana Zastępów. Bronił Jego praw na Górze Karmel w czasie słynnego sporu między wyznawcami Jedynego Boga a sługami Baala. Na Horebie został obdarzony głębokim przeżyciem obecności Boga. Bracia Najświętszej Maryi Panny, którzy w XII wieku rozpoczęli życie pustelnicze na Górze Karmel, nawiązali do postaci świętego Eliasza i starali się naśladować jego życie, zwłaszcza modlitewne trwanie w obecności Boga." Źródło: brewiarz.pl



Z czytań:

Słowa Jeremiasza, syna Chilkiasza, z rodu kapłańskiego, który był w Anatot, w ziemi Beniamina. Pan skierował do mnie następujące słowo: «Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię». I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: Jestem młodzieńcem, gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek ci polecę. Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić» – mówi Pan. I wyciągnąwszy rękę, dotknął Pan moich ust i rzekł mi: «Oto kładę moje słowa w twoje usta. Spójrz, daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami, byś wyrywał i obalał, byś niszczył i burzył, byś budował i sadził». Jr 1, 1. 4-10


Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość. 

W Tobie, Panie, ucieczka moja, *
niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości, *
nakłoń ku mnie swe ucho i ześlij ocalenie.

Bądź dla mnie skałą schronienia *
i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą. *
Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca.

Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, *
Panie, Tobie ufam od młodości.
Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, *
od łona matki moim opiekunem.

Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość *
i przez cały dzień Twoją pomoc.
Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości *
i do tej chwili głoszę Twoje cuda.

Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość. Ps 71




Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha!»  Mt 13, 1-9 


***

Nim przyszłam na świat już znałeś mnie i zapragnąłeś dla mnie Nieba! Twoja ręka ukształtowała mnie i powołała do istnienia. Głęboko wierzę w to, że gdyby była inna droga do Nieba jak przez Krzyż, to byś nam ją wskazał. Wszak Jesteś Najwyższym Dobrem i Miłością Nieskończoną. Jedynie Tobie ufam bezgranicznie. Twoja Miłość nie zna granic, nie zawodzi i nigdy nie ustaje. Bądź uwielbiony we wszystkim co istnieje i podtrzymuj we mnie ogień Twojej Miłości. Niech całemu światu głoszę Twoją chwałę. Niech cały świat pozna jak dobry jest Bóg. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.



wtorek, 19 lipca 2016

Z czytań na dzisiejszy dzień.

W zakonach karmelitańskich obchodzone jest dzisiaj Wspomnienie obowiązkowe Najświętszej Maryi Panny, Matki łaski Bożej.




Z czytań:
Paś lud Twój, Panie, laską Twoją, trzodę dziedzictwa Twego, co mieszka samotnie w lesie, pośród ogrodów. Niech wypasają Baszan i Gilead jak za dawnych czasów. «Jak za dni Twego wyjścia z ziemi egipskiej ukażę mu dziwy». Któryż bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości. Wrzucisz w morskie głębiny wszystkie ich grzechy. Okażesz wierność Jakubowi, Abrahamowi łaskawość, co poprzysiągłeś przodkom naszym od najdawniejszych czasów. Mi 7, 14-15. 18-20


Okaż nam, Panie, miłosierdzie swoje.

Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twej ziemi, *
odmieniłeś los Jakuba.
Odpuściłeś winę swojemu ludowi *
i zakryłeś wszystkie jego grzechy.

Odnów nas, Boże, nasz Zbawco, *
Twego oburzenia na nas poniechaj.
Czyż będziesz się gniewał na wieki, *
czy gniew swój rozciągniesz na wszystkie pokolenia?

Czyż to nie Ty przywrócisz nam życie, *
a Twój lud w Tobie będzie się weselił?
Okaż nam, Panie, łaskę swoją *
i daj nam swoje zbawienie.

Okaż nam, Panie, miłosierdzie swoje. Ps 85 


Gdy Jezus przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim rozmawiać. Ktoś rzekł do Niego: «Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą pomówić z Tobą». Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest Mi bratem, siostrą i matką». Mt 12, 46-50 




Źródło obrazka...


niedziela, 17 lipca 2016

Uroczystość Najświętszego Odkupiciela. Święto u Redemptorystów.

Jezus Chrystus - Odkupiciel




Panie Jezu Chryste! 
Nasz Panie i Odkupicielu!
Uwalniaj nas 
od przywiązania do najlżejszego nawet grzechu 
i przemieniaj nasze serca.
Niech będą pełne Twojego Światła 
i śmiało podążają za Najwyższym Dobrem - Tobą.

Amen.


  Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie.
  Dz 18,9-10 
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. 
J 15,16


Każdy z nas jest stworzony do wspólnoty z Bogiem. Nie ma uprzywilejowanych dróg, wiodących do Boga. Każda z dróg jest piękna i niepowtarzalna, bo każdy człowiek  jest piękny i niepowtarzalny. Zostaliśmy stworzeni z miłości i do miłości powołuje nas Bóg. Odpowiedzmy na to Boże Wezwanie. Miłujmy Boga, siebie i bliźnich. Miłujmy naszych nieprzyjaciół. Bądźmy otwarci na Miłość i Dobro.

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Trwać przed Panem...
Ewangelia do rozważań: Łk 10,38-42.





Źródło obrazka: www.orthodoxmonasteryicons.com

sobota, 16 lipca 2016

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.


Królowo Karmelu, módl się za nami!


O Pani ufność nasza 
W modlitwy Twej obronie. 
Chroń nas 
Chroń nas 
Królowo Karmelu.


Owoc tegorocznych Rekolekcji, które przeżyłam w katowickim Karmelu, w Klasztorze Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Józefa. Prowadzący: ojciec Paweł Baraniecki. Wkrótce zamieszczę tutaj link do notatki z poszczególnych dni Rekolekcji...

Od kilku lat - od dnia mojego Nawrócenia - zastanawiałam się nad słowami Jezusa, które padły z Krzyża: "Pragnę..." Chcąc zaspokoić pragnienie Mojego Mistrza i Przyjaciela, któremu na początku Drogi Nawrócenia ofiarowałam całkowicie siebie i swoje życie, robiłam wiele różnych rzeczy. Zawierzyłam się Maryi i stałam  - najpierw nieformalnym a potem oficjalnym - członkiem Ruchu Pomocników Matki Kościoła. Zaczęłam czytać rozważania Pustelnika z Eremu Maryi Bramy Nieba, żeby być bliżej Chrystusa i lepiej wypełniać Jego Wolę. Zbierałam najpiękniejsze modlitwy. Codziennie rano, nawet pomimo choroby i zmęczenia, biegałam na Msze Święte. Zaczęłam też regularnie odmawiać Różaniec i ubolewałam, że starcza mi czasu jedynie na jedną z części... Kontemplowałam czytania na dany dzień i często wpadałam do Kościoła, choćby na chwilę Adoracji. Wstawałam wcześniej, żeby zrobić nowy wpis na mojej stronce Pomocników Maryi... Odważnie przyznawałam się do Chrystusa, świadcząc o Nim w każdych okolicznościach, nie patrząc zupełnie na to, co pomyślą sobie o mnie inni: "To jakaś wariatka albo fanatyczka religijna!" W końcu dopadło mnie wielkie wyczerpanie i byłam pełna smutku, że nie dość się staram dla mojego Mistrza - najwierniejszego i najdroższego z Przyjaciół - który tak wielkie rzeczy mi uczynił, wyrywając z Otchłani, oczyszczając z grzechów i uwalniając od ciężaru przygniatających mnie win oraz dręczących wyrzutów sumienia! Tak bardzo chciałam zaspokoić pragnienie mojego Pana i stać się godną miana Jego przyjaciela! W tym całym zabieganiu i przeciążeniu robiłam wszystko, żeby zaspokoić pragnienie Chrystusa - Jego pragnienie Przyjaźni ze mną, bo tak rozumiałam wypowiedziane przez Niego słowa: Pragnę! Pragnę przyjaźni z tobą... Wielkim zaskoczeniem i szokiem była dla mnie Jego odpowiedź, którą usłyszałam w swoim sercu podczas tegorocznych Rekolekcji: Nie pragnę niczego dla Siebie, ale pragnę twojego Szczęścia. Pragnę, abyś ty była Szczęśliwa!

Bóg nie tylko szanuje naszą wolność (moją wolność i wolność każdego człowieka), ale także nigdy nie traktuje nas przedmiotowo. Nie jesteśmy bezwolnymi narzędziami w Jego rękach. Nie używa nas jak marionetek do realizacji Swoich Wyższych Celów. On zawsze liczy się z naszymi uczuciami, potrzebami i pragnieniami. JEST Bogiem obdarowującym. Jego Miłość JEST oszałamiająca w Swoim szaleństwie i szczodrości. Ofiara Krzyża JEST tego dowodem - to niemy krzyk miłującego nas Boga. Bóg daje się nam zawsze cały, ale nigdy się nam nie narzuca. To dlatego możemy Go odepchnąć lub przejść obok Niego obojętnie. To dlatego możemy Go opluć i podeptać. On szanuje nasze uczucia. Czyż można nie odwzajemnić tej wielkiej i bezinteresownej Miłości, która przygarnia nas do Swego Serca i zaprasza do Swojego Królestwa, która czyni z nas umiłowane dzieci Nieśmiertelnego Boga? Można... Ja tak czyniłam przez wiele lat. Bóg jednak nie odwrócił się ode mnie. Nie przekreślił mnie. Zstąpił aż do Otchłani, żeby mnie podźwignąć z mojej nędzy i ocalić.  Przeszłam długą drogę od nieznajomości Boga, poprzez roszczeniowość, nienawiść i obojętność aż po utratę wiary w Jego istnienie oraz rozpacz. Gdyby Bóg nie stanął osobiście na ścieżce mojego życia, to nigdy bym nie uwierzyła, że jednak istnieje, że nie jest wymysłem umysłu słabego, bojącego się śmierci człowieka, jednym z wielu kłamstw, którymi karmi się ludzkość...  Uwiodłeś mnie Panie, a ja pozwoliłam Ci się uwieść! Ani na Ziemi, ani w Niebie nie ma Boga nad Ciebie. Ty jesteś moim Panem - Panem i Dawcą Życia. W Tobie żyć na wieki - daj nam wszystkim Panie!

MODLITWA po Komunii Świętej. Jezu! Moja Drogo i Prawdo, moje Życie i Zmartwychwstanie! Prowadź mnie po splątanych ścieżkach życia, bo tylko Ty wiesz, która z dróg jest prawdziwa i wiedzie do wiecznego Życia z Bogiem! Amen.
O Matce Bożej z Góry Karmel (MB Szkaplerznej) Patronce Zakonu Karmelitów...

Rozważania na dzisiejszy dzień. Erem Maryi "Brama Nieba": Uzdrawiający Laser Miłości...
Ewangelia do rozważań: Mt 12,14-21.



Źródło obrazka: www.santamariadelcarmine.net