...

...
Miłować Boga, troszczyć się o braci, Kościół i Ojczyznę.
Założyciel..... O Pomocnikach Matki Kościoła....Ośrodki w Polsce..... Polecane strony.....


Apel Założyciela...
Najmilsi! Pragnę Was wszystkich pozyskać dla wspierania Kościoła przez Matkę Chrystusową. Poczujcie się odpowiedzialni za Kościół święty, za jego losy i rozwój, za waszą ochrzczoną Ojczyznę, za wiarę naszych braci.
Prymas Tysiąclecia Kardynał Stefan Wyszyński

Powrót na główną stronę.....

Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie. - Siostra Faustyna
Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego : 7 czerwca 2020 roku - nowa data - 12 września 2021 roku
--
Choćbyś przegrał całkowicie zbierz się, zgarnij, dźwignij, zacznij od nowa! Spróbuj budować na tym co w tobie jest z Boga.
- Kardynał Stefan Wyszyński


Wskrzeszony przez Niego Łazarz… (J 12, 2), bp Kazimierz Romaniuk.

Źródło: http://niedziela.pl/artykul/24565/nd/%E2%80%9EWskrzeszony-przez-Niego



1. O św. Łazarzu, bracie Marii i Marty z Betanii mówi czwarta Ewangelia (J 11, 1-44; 12, 1-11), synoptycy zaś o samym Łazarzu w ogóle nie wspominają. Trochę dziwna to była jak na tamte czasy i tamten region świata sytuacja: troje dorosłego rodzeństwa żyje razem nie zakładając własnych rodzin, choć wydaje się, że byli już w wieku, który ich do tego i przeznaczał i poniekąd zobowiązywał. Być może, iż przyczyną takiego stanu rzeczy, przynajmniej w przypadku Łazarza, była choroba, niewykluczone, że długotrwała. Ewangelista aż czterokrotnie (12, 1. 2. 3. 6) zaznacza, że Łazarz był chory.
2. Niezwykłe więzy łączyły Jezusa z domem tych trojga młodych ludzi w Betanii, położonej zresztą niedaleko Jerozolimy. Ewangelista zaznacza: „Jezus kochał Martę i jej siostrę i Łazarza” (17, 5). A nieco dalej Jezus sam oświadczył: „Nasz przyjaciel Łazarz” (11, 11). Szczególną wymowę, uczuciową rzecz jasna, posiadał płacz Jezusa nad grobem Łazarza. Łazarz to jedyny człowiek, nad którym Jezus zapłakał. Płacz Jezusa jest wspomniany w Ewangeliach jeszcze jeden raz, ale dotyczy tragicznej przyszłości miasta Jeruzalem (Łk 19, 41). Objawy tej więcej niż życzliwości Jezusa względem Łazarza były widoczne na zewnątrz. Siostry Łazarza mówią do Jezusa: „Panie, zachorował ten, którego Ty kochasz” (11, 3). Miłość Jezusa do Łazarza budziła podziw także wśród Żydów. Ewangelista notuje: „Wtedy rzekli Żydzi: Patrzcie, jak On go miłował” (11, 36). Jezus też spotykał się w domu Łazarza i jego sióstr z wyrazami prawdziwego szacunku i miłości. O Marii jest powiedziane, że „namaściła Pana olejkiem i swoimi włosami otarła Jego nogi” (11, 2). Mowa o tym jest po raz drugi także w 12, 3. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa to ta sama Maria „siedząc u stóp Jezusa wsłuchiwała się w Jego słowa” (Łk 10, 3a) a Jezus powiedział o niej, „że wybrała najlepszą cząstkę; taką, która nie będzie jej odjęta” (Łk 10, 42).
3. Nie przekazał nam Ewangelista, niestety, zbyt wiele szczegółów z życia Łazarza po jego zmartwychwskrzeszeniu. Jest powiedziane tylko:
- że dla Jezusa wyprawił ucztę, na której był obecny, rzecz jasna, także Łazarz (12, 2); przypuszczają niektórzy, że ta uczta miała być wyrazem wdzięczności za zmartwychwskrzeszenie Łazarza;
- że nadal mieszkał w Betanii (12, 2);
- że bardzo wielu ludzi nawiedzało dom Łazarza, Marii i Marty „nie tylko ze względu na Jezusa, lecz także dlatego, żeby zobaczyć Łazarza, którego wskrzesił z martwych” (12, 9);
- że o Jezusie dawała świadectwo „ta rzesza, która była z Nim wtedy, kiedy wywołał z grobu i zmartwychwskrzeszał Łazarza (12, 17);
- że „arcykapłani postanowili zgładzić również Łazarza. Wielu bowiem właśnie z jego powodu odeszło od Żydów i uwierzyło w Jezusa” (12, 10n).
I to jest wszystko, co na temat zmartwychwskrzeszonego Łazarza mówią Ewangelie. Bardzo szkoda! Każdy przecież chciałby wiedzieć jak myślał i co czuł człowiek, który wrócił „z tamtej strony”. Nie zostało przekazane ani jedno słowo Łazarza. Nie wiadomo, czy do świadomości Łazarza dotarło samo polecenie Jezusa, żeby wyszedł z grobu. Należy przypuszczać, że wtedy już rozpoczął się cud ożywiania Łazarza. Cudowny charakter miało też chyba samo wyjście z grobu Łazarza, którego ciało było, od stóp do głowy, owinięte bandażami. Nie wiemy jak dziękował Łazarz za przywrócenie go do życia, co czuł, gdy zobaczył łzy płaczącego nad nim Jezusa.
4. Nic dziwnego, że tę lukę nowej biografii Łazarza starają się wypełnić autorzy różnych pism nie natchnionych, czyli apokryfów. To jedne z nich mówią, że Łazarz, chroniąc się przed prześladowaniami uczonych w Piśmie i arcykapłanów, opuścił Ziemię Świętą, udał się na Cypr, gdzie jako tamtejszy biskup dokonał żywota i gdzie też został pochowany, a resztki jego grobu pokazuje się po dzień dzisiejszy turystom zwiedzającym tę wyspę. Wedle innych apokryfów Łazarz jednak wpadł w ręce oprawców, ale miał szczęście, bo nie pozbawili go od razu życia, tylko ulokowali na uszkodzonej łodzi, którą spuścili na fale Morza Śródziemnego. W ten sposób jakby skazany na śmierć, został Łazarz jednak uratowany; dotarł szczęśliwie do południowej Galii, dokładnie do Marsylii, której został pierwszym biskupem. Jego chyba jedyne relikwie można oglądać we francuskim mieście Autun.
5. Nie ma dotychczas jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego zmartwychwskrzeszenie Łazarza dokonało się w obecności tylu świadków, nikt zaś nie widział zmartwychpowstawania Jezusa. Różnice zasadnicze notują Ewangeliści także w przedstawieniu losów zarówno zmartwychwstałego Chrystusa, jak i zmartwychwskrzeszonego Łazarza: podczas, gdy nad drugim zawisła groza śmierci ze strony przywódców narodu wybranego, Drugi, raz wróciwszy do życia, nigdy już nie miał umierać. Próbowano tylko za pomocą przekupstwa sfałszować prawdę o zniknięciu ciała Jezusa z grobu.
W alegorycznym odczytywaniu ewangelijnej relacji o zmartwychwskrzeszeniu Łazarza niektórzy Ojcowie Kościoła dopatrywali się prawdy o darowaniu grzechów i przywróceniu grzesznika do nowego życia. Ma to swoje uzasadnienie w biblijnej metaforyce grzechu, który jest przyrównywany do ciężkiego schorzenia a nawet śmierci. Zmartwychwskrzeszenie Łazarza, to jeden z tych znaków, dzięki którym wielu uwierzyło w Jezusa. Pośrednio miał więc w tym swoją cząstkę sam Łazarz. Jego osoba posłużyła za narzędzie do bardzo szczególnego apostołowania. W tym sensie jego bliskość względem swojej apostolskiej posługi powinni czuć wszyscy głoszący po dzień dzisiejszy słowa objawionej prawdy.
* * *
Osobiście znam tylko jednego jedynego Łazarza w całej Polsce. To unikanie przez katolików nadawania ich synom na chrzcie imienia Łazarz - u prawosławnych zdarza się od czasu do czasu - bierze się chyba stąd, że imię owo kojarzy się ludziom z innym Łazarzem, tym z przypowieści ewangelijnej o bogaczu i Łazarzu (Łk 16, 19-31). Nikomu nie marzy się mieć tego żebraka za patrona, aczkolwiek nieuzasadniona to postawa, bo przecież wiadomo, jakim szczęściem cieszy się dziś ten Łazarz na łonie Abrahama.