Piotr urodził się w 1912 r. w malutkiej wiosce Rakunai, w pobliżu
miejscowości Rabaul, na wyspie Nowa Brytania znajdującej się w
Archipelagu Bismarcka, na północny wschód od wyspy Nowa Gwinea na
Oceanie Spokojnym. Jego rodzicami byli Anioł (ang. Angel) To Puia i
Maria Ia Tumul, jedni z pierwszych mieszkańców wyspy, którzy w 1898 r.
stali się chrześcijanami. Piotr był ich trzecim z sześciorga dzieci
(troje przeżyło dzieciństwo) i został ochrzczony zaraz po urodzeniu.
Od najmłodszych lat zwracał uwagę pobożnością: często przystępował do Komunii św., był ministrantem w rodzinnej misji (parafii) pw. św. Augustyna. Choć pracujący tam kapłan sugerował wysłanie Piotra do seminarium duchownego, jego ojciec nie wyraził na to zgody. Zgodził się natomiast, by Piotr został katechistą - świeckim pomocnikiem księdza w przygotowaniu wiernych do sakramentów.
W 1930 r. Piotr zapisał się do szkoły dla katechistów ok. 8 km od rodzinnej wioski i ukończył ją z wyróżnieniem 3 lata później. Otrzymał wówczas, na znak osiągniętej godności, krzyż katechisty. Potem wrócił do rodzinnej wioski i rozpoczął posługę. Podchodził do niej bardzo poważnie, z wielkim entuzjazmem i gorliwością. Wszędzie nosił ze sobą Biblię, którą często cytował. Pociągał za sobą wielu młodych ludzi.
11 listopada 1936 r. (to jedyna pewna data jego życia) Piotr ożenił się z szesnastoletnią Paolą Ia Varpit, dziewczyną z sąsiedniej wioski, tak jak i on katoliczką. Małżeństwo okazało się szczęśliwe - mieli troje dzieci. Piotr ostro przeciwstawiał się praktykowanej na wyspie poligamii i rozwodom, co z czasem stało się przyczyną wielu konfliktów z mieszkańcami wioski, władzami, a nawet z rodzonym bratem, Tatamai, który żył z dwiema kobietami.
W 1942 r., podczas II wojny światowej, Nowa Brytania została zaatakowana przez Japonię. Okupanci przekształcili Rabaul, największe miasto wyspy, zatokę i przyległe tereny w fortecę i wielką bazę armii i floty. W drastyczny sposób ograniczyli wszelkie praktyki religijne. Zabronili publicznych spotkań modlitewnych.
Niebawem sytuacja Piotra jeszcze bardziej się skomplikowała, szczególnie po bitwie pod Midway (47 czerwca 1942 r.), gdy Amerykanie zaczęli odzyskiwać wyspy z rąk japońskich. Okupanci zmusili wówczas wszystkich misjonarzy i personel medyczny do opuszczenia wyspy, a tych, którzy pozostali, zamknęli w obozie koncentracyjnym (50% misjonarzy na Nowej Gwinei i sąsiednich wyspach zostało w czasie wojny zamordowanych). Zniszczyli też lokalne kościoły.
Piotr To Rot został jedynym katolickim katechistą w okolicy. Zbudował w lesie kaplicę z gałęzi, gdzie ukrywał naczynia liturgiczne. Nie tylko prowadził katechizację, ale stał się także szafarzem chrztu dzieci i dorosłych, świadkiem i szafarzem sakramentu małżeństwa, udzielał schronienia i pomocy biednym. Odwiedzał też internowanych księży, którym przynosił pożywienie. Kapłani w zamian przekazywali mu potajemnie Najświętszy Sakrament. Otrzymywał Go też od kapłana ukrywającego się w wiosce Vunapope. Zanosił Go - głównie wieczorami - jako nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej chorym i udzielał podczas nabożeństw niedzielnych, którym przewodniczył. Czynił to w pełni świadomy zagrożenia, wobec zarządzeń okupanta, które czyniły jego działalność nielegalną.
Okupanci zaczęli wywierać nacisk na miejscowych przywódców, by zerwali z chrześcijaństwem. Chcąc pozyskać ich przychylność, aktywnie popierali poligamię i doprowadzili do jej formalnej legalizacji. To jeszcze bardziej skomplikowało sytuację Piotra, który od dawna pozostawał w konflikcie z wieloma lokalnymi przywódcami praktykującymi wielożeństwo. Tatamai, brat Piotra, doniósł Japończykom o działalności Piotra wkrótce poprosił go o przebaczenie, a po wojnie za własne pieniądze odbudował kościół w Rakunai jako zadośćuczynienie za zdradę.
W 1943 r. Japończycy wezwali Piotra na przesłuchanie i zażądali ograniczenia działalności duszpasterskiej. Nie posłuchał. W marcu 1943 r. zabronili więc prowadzenia jakiejkolwiek działalności religijnej. I tym razem nie podporządkował się ich zarzadzeniom. W Boże Narodzenie 1944 r. został po raz pierwszy aresztowany i po kilku dniach zwolniony. Dalsze pełnienie posługi groziło wprost karą śmierci.
Ponownie aresztowano Piotra w kwietniu 1945 r., tym razem na podstawie donosu znajomego policjanta, wysługującego się Japończykom, który pragnął posiąść żonę protestanckiego pastora posługującego na wyspie. Gdy Piotr przyznał się do odprawiania nabożeństwa i sprzeciwił się bigamii, został pobity i zamknięty w obozie koncentracyjnym Vunaiara, niedaleko Rabaul, zorganizowanym w jednym z tuneli, które Japończycy wydrążyli - rękami Papuasów - na wyspie. Odwiedzającej go żonie powiedział: "Jestem tu, bo sprzeciwiam się zrywaniu więzi małżeńskiej, za przyczyną tych, którzy nie pragną rozszerzania się królestwa Bożego".
Poddano go torturom i po farsie procesu skazano go - za organizowanie religijnych zgromadzeń, sprzeciwianie się poligamii i prowadzenie działalności katechetycznej - na dwa miesiące więzienia. Traktowany był gorzej niż pozostali więźniowie. Tuż przed końcem kary Japończycy próbowali zmusić go do samobójstwa. Gdy odmówił, zapowiedzieli wizytę jakiegoś "medyka". Wieczorem - miało to miejsce około 7 lipca 1945 r., dokładna data nie jest znana - został zaprowadzony do pokoju przesłuchań. "Lekarz" zrobił Piotrowi zastrzyk, później dał mu coś do picia, a w końcu włożył mu w uszy i do nosa watę. Następnie zmuszono go do położenia się. Piotr dostał konwulsji i wyglądał, jakby miał wymiotować. Wówczas jeden z obecnych w pokoju przykrył dłonią jego usta i trzymał je aż do ustania konwulsji. Następnego dnia rano oprawcy "odnaleźli" jego ciało w celi, zaskoczeni tym, że nie żyje. Oficjalnie uznano, że zmarł z powodu malarii i wydano jego ciało rodzinie.
Pogrzeb Piotra stał się manifestacją patriotyczną, w której wzięło udział wielu rodaków. Na grobie, na prostym, drewnianym krzyżu, na cmentarzu katolickiej misji w Rakunai, umieszczono napis: A martir bilong lotu (pl. Męczennik za wiarę). Japońscy mordercy Piotra To Rot stanęli w 1946 r. przed sądem w Rabaul. Początkowo zaprzeczali udziałowi w zbrodni, ale pod presją prokuratora w końcu przyznali się. Zostali skazani na 25 lat więzienia.
17 stycznia 1995 r. Piotra beatyfikował św. Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Filipin, Papui - Nowej Gwinei, Australii i Sri Lanki.
Od najmłodszych lat zwracał uwagę pobożnością: często przystępował do Komunii św., był ministrantem w rodzinnej misji (parafii) pw. św. Augustyna. Choć pracujący tam kapłan sugerował wysłanie Piotra do seminarium duchownego, jego ojciec nie wyraził na to zgody. Zgodził się natomiast, by Piotr został katechistą - świeckim pomocnikiem księdza w przygotowaniu wiernych do sakramentów.
W 1930 r. Piotr zapisał się do szkoły dla katechistów ok. 8 km od rodzinnej wioski i ukończył ją z wyróżnieniem 3 lata później. Otrzymał wówczas, na znak osiągniętej godności, krzyż katechisty. Potem wrócił do rodzinnej wioski i rozpoczął posługę. Podchodził do niej bardzo poważnie, z wielkim entuzjazmem i gorliwością. Wszędzie nosił ze sobą Biblię, którą często cytował. Pociągał za sobą wielu młodych ludzi.
11 listopada 1936 r. (to jedyna pewna data jego życia) Piotr ożenił się z szesnastoletnią Paolą Ia Varpit, dziewczyną z sąsiedniej wioski, tak jak i on katoliczką. Małżeństwo okazało się szczęśliwe - mieli troje dzieci. Piotr ostro przeciwstawiał się praktykowanej na wyspie poligamii i rozwodom, co z czasem stało się przyczyną wielu konfliktów z mieszkańcami wioski, władzami, a nawet z rodzonym bratem, Tatamai, który żył z dwiema kobietami.
W 1942 r., podczas II wojny światowej, Nowa Brytania została zaatakowana przez Japonię. Okupanci przekształcili Rabaul, największe miasto wyspy, zatokę i przyległe tereny w fortecę i wielką bazę armii i floty. W drastyczny sposób ograniczyli wszelkie praktyki religijne. Zabronili publicznych spotkań modlitewnych.
Niebawem sytuacja Piotra jeszcze bardziej się skomplikowała, szczególnie po bitwie pod Midway (47 czerwca 1942 r.), gdy Amerykanie zaczęli odzyskiwać wyspy z rąk japońskich. Okupanci zmusili wówczas wszystkich misjonarzy i personel medyczny do opuszczenia wyspy, a tych, którzy pozostali, zamknęli w obozie koncentracyjnym (50% misjonarzy na Nowej Gwinei i sąsiednich wyspach zostało w czasie wojny zamordowanych). Zniszczyli też lokalne kościoły.
Piotr To Rot został jedynym katolickim katechistą w okolicy. Zbudował w lesie kaplicę z gałęzi, gdzie ukrywał naczynia liturgiczne. Nie tylko prowadził katechizację, ale stał się także szafarzem chrztu dzieci i dorosłych, świadkiem i szafarzem sakramentu małżeństwa, udzielał schronienia i pomocy biednym. Odwiedzał też internowanych księży, którym przynosił pożywienie. Kapłani w zamian przekazywali mu potajemnie Najświętszy Sakrament. Otrzymywał Go też od kapłana ukrywającego się w wiosce Vunapope. Zanosił Go - głównie wieczorami - jako nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej chorym i udzielał podczas nabożeństw niedzielnych, którym przewodniczył. Czynił to w pełni świadomy zagrożenia, wobec zarządzeń okupanta, które czyniły jego działalność nielegalną.
Okupanci zaczęli wywierać nacisk na miejscowych przywódców, by zerwali z chrześcijaństwem. Chcąc pozyskać ich przychylność, aktywnie popierali poligamię i doprowadzili do jej formalnej legalizacji. To jeszcze bardziej skomplikowało sytuację Piotra, który od dawna pozostawał w konflikcie z wieloma lokalnymi przywódcami praktykującymi wielożeństwo. Tatamai, brat Piotra, doniósł Japończykom o działalności Piotra wkrótce poprosił go o przebaczenie, a po wojnie za własne pieniądze odbudował kościół w Rakunai jako zadośćuczynienie za zdradę.
W 1943 r. Japończycy wezwali Piotra na przesłuchanie i zażądali ograniczenia działalności duszpasterskiej. Nie posłuchał. W marcu 1943 r. zabronili więc prowadzenia jakiejkolwiek działalności religijnej. I tym razem nie podporządkował się ich zarzadzeniom. W Boże Narodzenie 1944 r. został po raz pierwszy aresztowany i po kilku dniach zwolniony. Dalsze pełnienie posługi groziło wprost karą śmierci.
Ponownie aresztowano Piotra w kwietniu 1945 r., tym razem na podstawie donosu znajomego policjanta, wysługującego się Japończykom, który pragnął posiąść żonę protestanckiego pastora posługującego na wyspie. Gdy Piotr przyznał się do odprawiania nabożeństwa i sprzeciwił się bigamii, został pobity i zamknięty w obozie koncentracyjnym Vunaiara, niedaleko Rabaul, zorganizowanym w jednym z tuneli, które Japończycy wydrążyli - rękami Papuasów - na wyspie. Odwiedzającej go żonie powiedział: "Jestem tu, bo sprzeciwiam się zrywaniu więzi małżeńskiej, za przyczyną tych, którzy nie pragną rozszerzania się królestwa Bożego".
Poddano go torturom i po farsie procesu skazano go - za organizowanie religijnych zgromadzeń, sprzeciwianie się poligamii i prowadzenie działalności katechetycznej - na dwa miesiące więzienia. Traktowany był gorzej niż pozostali więźniowie. Tuż przed końcem kary Japończycy próbowali zmusić go do samobójstwa. Gdy odmówił, zapowiedzieli wizytę jakiegoś "medyka". Wieczorem - miało to miejsce około 7 lipca 1945 r., dokładna data nie jest znana - został zaprowadzony do pokoju przesłuchań. "Lekarz" zrobił Piotrowi zastrzyk, później dał mu coś do picia, a w końcu włożył mu w uszy i do nosa watę. Następnie zmuszono go do położenia się. Piotr dostał konwulsji i wyglądał, jakby miał wymiotować. Wówczas jeden z obecnych w pokoju przykrył dłonią jego usta i trzymał je aż do ustania konwulsji. Następnego dnia rano oprawcy "odnaleźli" jego ciało w celi, zaskoczeni tym, że nie żyje. Oficjalnie uznano, że zmarł z powodu malarii i wydano jego ciało rodzinie.
Pogrzeb Piotra stał się manifestacją patriotyczną, w której wzięło udział wielu rodaków. Na grobie, na prostym, drewnianym krzyżu, na cmentarzu katolickiej misji w Rakunai, umieszczono napis: A martir bilong lotu (pl. Męczennik za wiarę). Japońscy mordercy Piotra To Rot stanęli w 1946 r. przed sądem w Rabaul. Początkowo zaprzeczali udziałowi w zbrodni, ale pod presją prokuratora w końcu przyznali się. Zostali skazani na 25 lat więzienia.
17 stycznia 1995 r. Piotra beatyfikował św. Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Filipin, Papui - Nowej Gwinei, Australii i Sri Lanki.
Więcej informacji:
Horyzonty misyjne
Bł. Piotr To Rot | |
ks. Jan Rykała SAC
Patron liderów kościelnych | |
Krzysztof Gołębiowski
Bł. Piotr To Rot |