Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie (...). Mt 5,43-48
Bł. Michał Augustyn Pro - męczennik. [1] |
Modlitwa za oprawców przed egzekucją. [2] |
Michał Augustyn przed plutonem egzekucyjnym. [3] |
Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?» J 18,23
To mówi Pan Bóg: A jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegł wszystkich moich ustaw i postępowałby według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu poczytane wszystkie grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował. Czyż tak bardzo mi zależy na śmierci występnego - wyrocznia Pana Boga - a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił. (...) Ez 18,21-28
Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie. Ez 33,11
"Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie." W tych słowach jest nadzieja i przestroga. Nadzieja, bo Bóg nie jest pamiętliwy i drobiazgowy. Nie powie nam: Cóż ci teraz po głębokim żalu i kilku drobnych gestach dobroci, gdy przez całe życie czyniłeś zło i złych czynów uzbierało się więcej? Przestroga, bo nawet bardzo długie i dobre życie można przekreślić jednym złym czynem, nikczemnym słowem, nienawistną myślą.
Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie. Ez 33,11
"Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie." W tych słowach jest nadzieja i przestroga. Nadzieja, bo Bóg nie jest pamiętliwy i drobiazgowy. Nie powie nam: Cóż ci teraz po głębokim żalu i kilku drobnych gestach dobroci, gdy przez całe życie czyniłeś zło i złych czynów uzbierało się więcej? Przestroga, bo nawet bardzo długie i dobre życie można przekreślić jednym złym czynem, nikczemnym słowem, nienawistną myślą.
Ludzie, których spotykamy są niczym lustra. Możemy się w nich przeglądać. Jeżeli odpowiadam nienawiścią na nienawiść, to w konfrontacji z drugim człowiekiem nie jestem tylko ofiarą albo katem, przyjmującym albo zadającym ciosy, lecz i jednym, i drugim.
Kiedy przytrafiło mi się to, o czym tylko słyszałam, że się przydarza w pracy, a spirala psychicznej przemocy zaczęła nakręcać się coraz bardziej, i bardziej, najpierw byłam zagubiona i przestraszona, a potem harda i żądna odwetu. Chciałam się nie tylko przeciwstawić, ale i odegrać. Złorzeczyłam i obmyślałam plan zemsty. Szybko jednak otrzeźwiałam i ze wstydem spojrzałam na rozpiętego na Krzyżu Chrystusa, któremu służę. Przecież nie o to chodzi, żeby mieć rację i zwyciężać albo usłużnie nadstawiać policzek do bicia i milczeć, ale żeby Dobro zwyciężało, żeby Chrystus zawsze zwyciężał.
Jeżeli ktoś usiłuje zadać mi ból lub mnie upokorzyć, to krzyczy o modlitwę. Zamiast odpowiedzieć nienawiścią lub godzić się na bycie ofiarą mogę za kogoś takiego zacząć się modlić. Jezus uczy mnie co to znaczy kochać swoich nieprzyjaciół. Jedynie przebaczając mogę zachować człowieczeństwo. Jedynie przeciwstawiając się złu dobrem mogę zwyciężać. Jedynie przyobleczona w Chrystusa mogę zwyciężyć.