Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. List do Efezjan 2,8-10
Czy mam przyjaciół pośród świętych? Czy proszę ich o modlitwę i wstawiennictwo? Czy wiem, że pośród moich bliskich, którzy zmarli, i przodków mogą być święci? Czy myśląc o jutrzejszym dniu widzę kiedyś także siebie w gronie świętych, radujących się bliskością Boga i kosztujących wiecznego szczęścia? Czy pragnę Nieba i czynię dobro, świadomie dążąc ku Światłości jaką jest Bóg?
Jaka jest moja wiara? Czy spotkałem już Chrystusa Zmartwychwstałego? A może moje serce jest ciemnym i wilgotnym od łez grobem, przywalonym głazem smutku i przysypanym zeschłymi liśćmi niedowiarstwa?
Czym jest dla mnie jutrzejsze święto? Karnawałem śmierci z wykrzywioną szyderczo maską, który oswaja ze śmiercią i za zasłoną kpiny stara się ukryć ludzki lęk przed rozkładem i unicestwieniem? A może spotkaniem z ludźmi, którzy dostąpili chwały Nieba i modlą się za nas nieustannie, pragnąc nas także przyciągnąć do Nieba i Chrystusa? Czy w zapalanym na grobie zniczu widzę Światło Zmartwychwstałego Pana? Czy Krzyż jest dla mnie znakiem zwycięstwa nad śmiercią i bramą wiodącą do Nieba?
Wiele jest dróg, które prowadzą do Boga i podobnie jest ze świętością. Jest ona dostępna dla każdego kto czyni dobro i już na ziemi żyje w bliskości Boga. Pozwólmy Chrystusowi przenikać nasze serca i przemieniać je w żywy, niegasnący płomień miłości. Pozwólmy prowadzić się splątanymi ścieżkami życia do Nieba.
Błogosławiony Aniele z Acri i święty Alfonsie, módlcie się za nas i proście o wytrwałość i gorącą miłość, abyśmy podążali wytrwale ścieżkami dobra i zawsze poszukiwali Boga, gdyż to ku Niemu zdążamy, idąc przez życie, a nie ku nicości uosabianej przez grób. Amen.
Modlitwa po Komunii Świętej. Naucz mnie Jezu troszczyć się o braci i ich potrzeby. Naucz mnie myśleć najpierw o bliskich, a nie o sobie. Wszak Ty troszczysz się o mnie cały czas, więc zatroszczysz się i o to czego mi najbardziej w danej chwili brakuje. W pierwszej kolejności przymnóż mi duchowych dóbr: cierpliwości w znoszeniu cierpienia i miłości zapalającej do czynienia dobra. Amen.
Rozważania na dzisiejszy dzień. Eremita z Eremu Maryi "Brama Nieba": Pierwsze i ostatnie miejsce...